Лента постов канала Bieg myśli (@Bieg_mysli) https://t.me/Bieg_mysli Krytycznie myślimy i zachęcamy do tego innych. Analizy, polemiki i dyskusje o tym, co najważniejsze. @Bieg_mysli_bot ru https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Fri, 22 Aug 2025 20:03:11 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Fri, 22 Aug 2025 18:00:35 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Fri, 22 Aug 2025 16:04:23 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Fri, 22 Aug 2025 14:02:45 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Fri, 22 Aug 2025 10:52:30 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Thu, 21 Aug 2025 19:59:58 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Thu, 21 Aug 2025 17:59:58 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Thu, 21 Aug 2025 14:59:58 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Thu, 21 Aug 2025 11:59:59 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Thu, 21 Aug 2025 09:59:59 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Wed, 20 Aug 2025 19:59:59 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Wed, 20 Aug 2025 17:59:58 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Wed, 20 Aug 2025 14:59:58 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Wed, 20 Aug 2025 11:59:58 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Wed, 20 Aug 2025 09:59:59 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Tue, 19 Aug 2025 21:02:53 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Tue, 19 Aug 2025 19:33:35 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Tue, 19 Aug 2025 18:21:34 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Tue, 19 Aug 2025 17:04:26 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Tue, 19 Aug 2025 12:04:44 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Tue, 19 Aug 2025 10:02:04 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Mon, 18 Aug 2025 20:02:10 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Mon, 18 Aug 2025 18:03:54 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Mon, 18 Aug 2025 15:00:53 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Mon, 18 Aug 2025 12:02:21 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Mon, 18 Aug 2025 10:00:26 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Sun, 17 Aug 2025 19:59:47 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Sun, 17 Aug 2025 17:59:47 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Sun, 17 Aug 2025 14:59:47 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Sun, 17 Aug 2025 11:59:48 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Sun, 17 Aug 2025 09:59:47 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Sat, 16 Aug 2025 19:59:48 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Sat, 16 Aug 2025 17:59:49 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Sat, 16 Aug 2025 14:59:48 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Sat, 16 Aug 2025 11:59:48 +0300
🚨 Nikt nie zadzwonił do Zełenskiego i przywódców europejskich.

Przynajmniej narazie. Po uzgodnieniach Donalda Trumpa z Władimirem Putinem planowane były rozmowy telefoniczne tego pierwszego z Kijowem i kilkoma stolicami europejskimi. Jak narazie, być może z powodu wczesnej pory w Europie, do nich nie doszło. Może jednak wcale nie chodzi o wczesną porę, bo przecież najbardziej zainteresowani i tak przecież pewnie nie spali.

Następnym krokiem w negocjacjach ma być uzgodnienie spotkania w szerszym składzie. Trump być może sądził, że uda się z rosyjskim prezydentem wynegocjować zawieszenie broni, choćby tylko częściowe. Moskwa jednak twardo stoi na stanowisku, że żadne tego rodzaju ruchy nie mogą być wykonywane w sposób nieprzemyślany i przedwczesny.

Z słów amerykańskiego prezydenta wywnioskować można trzy rzeczy:

🔴sprawa koncepcji wymiany terytoriów między Ukrainą a Rosją została właściwie ustalona. Kreml nie stawia tu żadnych przeszkód. Prawdopodobnie wymiana ta polegać miałaby na przekazaniu Kijowowi kontrolowanych przez stronę rosyjską części obwodów sumskiego, charkowskiego i dniepropietrowskiego w zamian za przekazanie jej pełnej kontroli nad dwoma regionami Donbasu - obwodem donieckim i ługańskim w ich granicach administracyjnych;

🔴 kwestia gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy oraz jej przyszłego statusu również raczej nie stanowi większych kontrowersji. Obie strony doszły do porozumienia, że Kijów może takie gwarancje otrzymać, ale nie kosztem bezpieczeństwa Moskwy. Nie może być zatem mowy ani o wstąpieniu Ukrainy do NATO, ani stacjonowaniu na jej terytorium zachodnich wojsk, ani nadmiernej militaryzacji Kijowa;

Jedynym istotnym problemem, którego nie udało się rozwiązać jest wspomniane zawieszenie broni. Kijów będzie bardziej skłonny do ustępstw w ciągu kilku nadchodzących tygodni, być może wraz z utratą Pokrowska i radykalnym pogorszeniem się sytuacji dla niego na donieckim odcinku frontu.

Niewykluczone również jest to, że Ukraińcy w sposób przyspieszony zaczną z Donbasu się wycofywać, sprawiając wrażenie, że ich ustępowanie nie ma nic wspólnego z realizacją porozumienia politycznego, lecz po prostu z sytuacją militarną na froncie.

#USA #Rosja #Ukraina #wojna #negocjacje

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Sat, 16 Aug 2025 08:18:21 +0300
🚨 Po spotkaniu na Alasce budzimy się w nowej rzeczywistości.

Niezależnie od tego jak często większość polskich polityków i komentatorów zaklinać będzie rzeczywistość i powtarzać hasełka o Władimirze Putinie jako „zbrodniarzu” i „dyktatorze”, niczego to nie zmieni. Donald Trump, czyli prezydent wiodącej bez wątpienia siły politycznej Zachodu, jaką są Stany Zjednoczone, zdecydował, że czas na rozmowy z Rosją.

Komunikaty obu przywódców po spotkaniu w Anchorage były wzajemnie uprzejme, ale skąpe, jeśli chodzi o treść. Widocznie zostało uzgodnione coś, co trzeba będzie przekazać w odpowiedniej formie i we właściwym czasie. Zresztą, jak pisaliśmy, uzgodnienia zawarte zostały już z całą pewnością wcześniej, podczas wielogodzinnych i wielokrotnych rozmów przedstawicieli obu stron.

Nieco więcej światła na charakter spotkania rzucił wywiad, jakiego Donald Trump udzielił Fox News. Nie szczędził on komplementów swemu rosyjskiemu rozmówcy. Ale przede wszystkim dał jasno do zrozumienia, że w sprawie Ukrainy Waszyngton i Moskwa zbliżyły się do rozwiązania pokojowego konfliktu, a spotkanie na Alasce było prawdopodobnie pierwszym z serii kontaktów, które finalnie przynieść mają pokój. Trump powiedział też rzecz najważniejszą: dalsze losy wojny zależą od Kijowa i Brukseli. Jeśli Ukraina i Europa zgodzą się na zawarcie kompromisu, a przynajmniej nie będą aktywnie mu oponowały - zakończenie konfliktu jest możliwe.
Mamy zatem po wczorajszym spotkaniu kilka możliwych scenariuszy:

🔴 Kijów i Europa dostrzegają, że nie mają wyjścia i przystępują do rozmów. Rozmowy te trwać będą zapewne długie miesiące, ale oznaczać będą, że wszystkie strony doszły do wniosku, iż jakiś kompromis jest niezbędny. W takim scenariuszu mamy szanse na to, że za kilka tygodni / miesięcy dojść może przynajmniej do częściowego zawieszenia broni;

🔴Kijów i Europa odmawiają przyjęcia warunków zaproponowanych przez Trumpa i Putina. Europa w tej sprawie zaczyna się dzielić na partię kontynuowania wojny i partię pokoju. Podział ten nakłada się jednocześnie na podział co do stosunku do Donalda Trumpa i trumpizmu. Waszyngton wraz z partnerami zaczyna wywierać presję na Kijów;

🔴 Kijów i Europa chcą wojny i ją mają - Amerykanie rezygnują z dalszego udziału w konflikcie, ograniczając się do korzystnych kontraktów na dostawy broni dla Europy, która część sprzętu przekazuje Ukrainie. Wojna trwa nadal, ale stopniowo intensywność oporu Kijowa spada. Widmo kompletnej klęski powoduje, że pojawia się najbardziej niebezpieczny dla nas wszystkich moment: europejscy jastrzębie zastanawiają się czy nie ingerować w konflikt. Pojawia się ryzyko wepchnięcia do niego Polski;

🔴 Trump ulega naciskom neokonserwatystów i innych zwolenników kontynuowania konfliktu. Stwierdza, że jednak nie można liczyć na dobrą wolę Moskwy. Zmienia zdanie, jak wielokrotnie już to robił. Wojna trwa, USA nadal wspierają Kijów.

Oczywiście dla Polski optymalny jest pierwszy ze wspomnianych wariantów. Problem w tym, że nasza klasa polityczna, poza nielicznymi wyjątkami, najwyraźniej liczy na opcję trzecią lub czwartą.

#Trump #Putin #wojna #Ukraina #negocjacje

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Fri, 15 Aug 2025 21:23:52 +0300
💬 Zwolnień w Polsce ciąg dalszy

Choć bezrobocie wciąż pozostaje na niskim poziomie, to, jak wskazują eksperci, rekordowej liczby zapowiadanych zwolnień grupowych nie należy bagatelizować. Zbiorowe redukcje zatrudnienia dotykają m.in. branżę chemiczną.

Tylko w pierwszym półroczu pracodawcy zgłosili potrzebę masowych cięć etatów, które obejmą 80 tys. osób. Dziennik podkreśla, że to więcej niż w naznaczonym pandemią 2020 r. i ponad dwukrotnie więcej niż w całym zeszłym roku.

Z informacji urzędów pracy wynika, że pomijając branżę transportową i gospodarkę magazynową – których statystyki „zaburza” Poczta Polska – najwięcej zwolnień grupowych planowanych jest w przetwórstwie przemysłowym.

#polska #gospodarka #praca #kryzys #ekonomia

🇵🇱 KURIER: Omijamy cenzurę i poprawność polityczną 📣
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Fri, 15 Aug 2025 20:01:22 +0300
🚨 Departament Stanu przed dzisiejszym spotkaniem na szczycie opublikował krytyczny raport w sprawie naruszania praw człowieka na Ukrainie.

To pierwszy tego rodzaju dokument od wielu lat. Amerykanie po 2014 roku niemal całkowicie ślepi byli na kolejne doniesienia o systemie budowanym na Ukrainie pod ich patronatem. Najwyraźniej częścią przygotowań doi dzisiejszego spotkania prezydentów USA i Rosji jest przypomnienie czym jest w istocie reżim Zełenskiego. Być może to argument przeciwko retoryce tych, którzy krytykują amerykańskiego prezydenta za sam fakt spotkania z rosyjskim przywódcą.

Do jakich wniosków dochodzą analitycy z Departamentu Stanu? Do wniosków bardzo niewygodnych dla tych, którzy jeszcze żyją w iluzji co do natury systemu ukraińskiego stworzonego po 2014 roku pod patronatem między innymi samego Waszyngtonu. W raporcie zwrócono szczególną uwagę na:

🔴 stosowanie tortur i nieludzkiego traktowania osób zatrzymanych, w tym w ramach przymusowej mobilizacji mężczyzn w wieku poborowym;

🔴 stosowanie pozbawienia wolności (głównie aresztów) bez wymaganego prawem postanowienia sądu w tej sprawie;

🔴 groźby i naciski na dziennikarzy krytycznych wobec władz w Kijowie, szczególnie zaś tych, którzy opisują zjawiska korupcyjne i występują przeciwko kontynuowaniu wojny;

🔴cenzurę i zdominowanie przestrzeni medialnej przez państwo, przy pomocy blokowania dostępu do treści alternatywnych, ale także manipulacyjnego i dezinformacyjnego charakteru tzw. Telemaratonu, który stał się jedynym przekazem w powszechnie dostępnych programach telewizyjnych;

🔴 zakaz zgromadzeń i likwidacja wolności słowa;

🔴 korzystanie z pracy dzieci i osób nieletnich;

🔴 przypadek śmierci, prawdopodobnie w wyniku tortur stosowanych przez SBU, Gonzalo Liry, dziennikarza posiadającego obywatelstwo USA i Chile.

Autorzy raportu dochodzą do wniosku, że stan wojenny obowiązujący na Ukrainie nie może stanowić argumentu na rzecz zawieszenia wolności i praw konstytucyjnych. Zwracają też uwagę, że osoby winne ciężkich przypadków naruszenia obowiązującego prawa najczęściej unikają odpowiedzialności.

Czas polowania na Zełenskiego i stworzony przez jego ekipę system.

#USA #DepartamentStanu #prawo #tortury #Ukraina

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Fri, 15 Aug 2025 18:00:31 +0300
🚨 Jakie dokumenty mogą podpisać prezydenci USA i Rosji po dzisiejszym spotkaniu?

Wcale nie muszą one dotyczyć Ukrainy. Mamy do czynienia z relacjami pomiędzy dwoma globalnymi mocarstwami. Redukowanie ich stosunków do jednego konfliktu jest dużym błędem. Niektórzy eksperci oczekują, że podczas szczytu na Alasce może dojść do rozpoczęcia prac nad pięcioma memorandami i trzema traktatami.

Wśród tych drugich wymienia się przede wszystkim:

🔴 kwestię przedłużenia układu New START - Traktatu w sprawie środków zmierzających do dalszej redukcji i ograniczenia zbrojeń strategicznych. New START to produkt epoki poprzedniego resetu. Został zawarty przez Moskwę i Waszyngton 8 kwietnia 2010 roku, a wszedł w życie 5 lutego roku następnego. Pierwszy okres jego obowiązywania to 10 lat, po których udało się go przedłużyć o kolejne pół dekady. Jego ważność kończy się zatem już za kilka miesięcy - 5 lutego 2026 roku.

Traktat dotyczy broni strategicznej (zarówno rakiet dalekiego zasięgu, jak i bombowców strategicznych), czyli takiej, która stanowi zagrożenie bezpośrednie dla każdej z umawiających się stron w przypadku konfliktu między nimi;

🔴 możliwość powrotu do Traktatu o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych krótkiego i średniego zasięgu (INF). Układ ten został zawarty jeszcze pod koniec zimnej wojny, w 1987 roku, przez Michaiła Gorbaczowa i Ronalda Reagana. W 2019 roku wypowiedzieli go z inicjatywy Donalda Trumpa Amerykanie, którzy argumentowali to tym, że traktat ma charakter dwustronny i nakłada ograniczenie wyłącznie na jego strony, gdy tymczasem na przykład Chiny mogą bez żadnych limitów rozwijać programy rakietowe tego typu;

🔴 umowy dotyczące współpracy w regionie Arktyki. Porozumień w tym zakresie może być sporo i mogą one dotyczyć takich sfer, jak logistyka, transport, surowce energetyczne, zbrojenia (redukcja groźby militaryzacji regionu). Rosja i USA mogą ogłosić prace nad szeregiem wspólnych projektów w Arktyce, dzięki temu unikając lub co najmniej opóźniając nadchodzące starcie ich sprzecznych interesów w tym regionie świata.

Jak widzimy, w każdym z wymienionych przypadków należałoby jeszcze doprosić do stołu negocjacyjnego Xî Jinpinga. Można jednak założyć, że intensywne kontakty Moskwy z Pekinem, ale także innymi stolicami Globalnego Południa w ostatnich dniach wskazują na to, że Rosjanie konsultują się ze swoimi partnerami i być może nawet uzganiają pewne stanowiska.

A jeśli rzczekzywiście tak jest, to na Alasce spotkają się dziś nie tylko przywódcy dwóch mocarstw, ale także dwóch bloków - z jednej strony świata atlantyckiego (USA wraz z satelitami), a z drugiej BRICS, w którym militarnie i politycznie to Rosja zacznie odgrywać kluczowa rolę, choć gospodarczo i technologicznie są w tej grupie kraje od niej silniejsze.

#Alaska #Trump #Putin #USA #Rosja

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Fri, 15 Aug 2025 15:02:35 +0300
🚨 RPA zacieśnia współpracę wojskową z Iranem.

Wydawać by się mogło, że niewiele łączy dwa bardzo odległe od siebie geograficznie kraje - Republikę Południowej Afryki i Iran. Okazuje się jednak, że mają one co najmniej dwa punkty zbieżne. Po pierwsze - to status. Każde ze wspomnianych państw jest mocarstwem regionalnym. Oba próbują dołożyć swoją cegiełkę do budowy świata wielobiegunowego, wychodząc z założenia, że z czasem mogą stać się ważnymi graczami na arenie międzynarodowej, przynajmniej w swoim najbliższym sąsiedztwie.

Po drugie, nic tak nie cementuje jak wspólny przeciwnik i zagrożenie. Na poziomie etycznym i ideologicznym takie zagrożenia są dwa. Pierwsze to Izrael i jego polityka spotykająca się z jednoznacznym potępieniem nie tylko zaatakowanego niedawno przez Izraelczyków Iranu, ale także RPA, tradycyjnie wyrażającej solidarność z Palestyńczykami, a ostatnio domagającej się najgłośniej postawienia władz izraelskich przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym. Drugie to neoimperialna zdaniem obu stolic polityka Stanów Zjednoczonych, nie tylko na Bliskim Wschodzie, ale też w Afryce. Stosunek Teheranu do USA wynika z oczywistych względów; ostatnio Waszyngton jest tam uznawany wprost za agresora i bezpośrednie zagrożenie (po amerykańskich atakach rakietowych na Iran to dość naturalne). RPA jest zaś przedmiotem nieustannej krytyki ze strony administracji Donalda Trumpa w związku z rzekomym naruszaniem przez władze tej afrykańskiej republiki praw mniejszości białych.

Dlatego nie powinno być zaskoczeniem, że w stolicy Iranu spotkali się głównodowodzący armii irańskiej generał Amir Hatami oraz szef sztabu Południowoafrykańskich Narodowych Sił Obrony generał Rudzani Maphwanya. Porozmawiali o wspólnych celach i przeciwnikach. Najważniejsze jest jednak coś innego: obaj stwierdzili, że ich kraje wzmocnią wzajemną współpracę wojskową. Chodzi przede wszystkim o wspólne projekty przemysłów obronnych, ale także o możliwość przeprowadzania wspólnych manewrów, a także wzajemne konsultacje.

W ten sposób konfrontacyjna polityka Trumpa po raz kolejny mobilizuje kraje Globalnego Południa do zacieśniania współpracy. Ojcem porozumień RPA - Iran, nad którymi lamentować będą amerykańskie media, jest właśnie obecny prezydent Stanów Zjednoczonych.

#Iran #RPA #armia #zbrojenia #USA

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Fri, 15 Aug 2025 14:03:24 +0300
🚨 Imigranci w Austrii nie chcą się uczyć niemieckiego.

Polityka imigracyjna kolejnych rządów europejskich to nadal zbiór absurdalnych dość przepisów. Najświeższego przykładu dostarczają badania Arbeitsmarktservice (AMS), austriackiego ośrodka aktywizacji zawodowej.

Materiał przygotowany przez analityków AMS dotyczy przede wszystkim imigrantów z Syrii (w związku z destabilizacją i chaotyzacją tego kraju po obaleniu Baszara al-Assada pod koniec ubiegłego roku to właśnie stamtąd wciąż napływa spora część imigrantów do Europy). Okazuje się, że wielu z nich nie chce uczyć się języka kraju pobytu (w tym przypadku niemieckiego), a część w ogóle udaje analfabetów, choć problem analfabetyzmu został akurat w Syrii rozwiązany już dawno.

Chodzi o to, że nie chcą podejmować pracy, a jednocześnie próbują utrzymać prawo do pobierania zasiłków dla bezrobotnych. Zdaniem części imigrantów proponowane im oferty pracy nie odpowiadają ich wykształceniu, a przede wszystkim nie spełniają ich oczekiwań finansowych. W badaniu przytacza się przykład syryjskiej lekarki, która odmawia nauki niemieckiego, a jednocześnie twierdzi, że proponuje się jej zajęcie poniżej jej kwalifikacji (jako serwis sprzątający). Wieli imigrantów zachęcanych do nauki niemieckiego oświadcza, że nie znają alfabetu, by tylko wydłużyć proces uzyskiwania gotowości do pracy i cały czas pobierać w tym czasie zasiłki.

Hojne systemy wsparcia społecznego funkcjonujące w Austrii, ale również w sąsiednich Niemczech, sprawiają, że duża część trafiających do nich imigrantów zupełnie świadomie zakłada, że żyć będą ze wsparcia publicznego. Praca staje się dla nich przekleństwem i zagrożeniem, bo przecież nie przyjechali do Europy po to, by ją podejmować.

To jedna z zasadniczych różnic pomiędzy aktualną, trwającą od 2015 roku fala imigracyjną, a poprzednimi napływami obcokrajowców. Przed laty imigranci trafiający do Austrii czy do Niemiec byli najczęściej tzw. Gastarbeiterami, czyli ludźmi chcącymi po prostu w Europie zarobić po to, by wesprzeć swoje rodziny w kraju, a potem ewentualnie sami do niego wrócić z określonymi oszczędnościami.

Obecna polityka imigracyjna i społeczna sprzyja ludziom o zupełnie innych celach życiowych.

#imigracja #praca #Niemcy #Austria #nauka

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Fri, 15 Aug 2025 11:12:02 +0300
🚨 Spotkanie na Alasce zdominuje media i komentarze na długo.

Nie jesteśmy w stanie przewidzieć długofalowych rezultatów szczytu amerykańsko-rosyjskiego na Alasce. Być może za kilkanaście godzin znajdziemy się w nowej rzeczywistości. Może być zresztą tak, że nawet tego nie zauważymy: wszystko zależy od zakresu informacji, które spotykające się strony postanowią upublicznić oficjalnie (podczas wspólnego oświadczenia prezydentów) lub nieoficjalnie (za pomocą kontrolowanych przecieków do mediów).

Wiemy jednak z góry, że dochodzi do wydarzenia epokowego. Ostatnia wizyta rosyjskiego prezydenta w USA miała miejsce, gdy był nim Dmitrij Miedwiediew - w 2010 roku. Jego rozmowy z Barackiem Obamą stanowiły symbol ówczesnej epoki krótkotrwałej normalizacji relacji na linii Zachód - Rosja. Cztery lata po ich spotkaniu po dobrej atmosferze nie było ani śladu; po przewrocie na Ukrainie nastała era najbardziej napiętych stosunków USA - Rosja w historii.

W 2018 roku sprawujący po raz pierwszy urząd głowy państwa Donald Trump spotkał się w Helsinkach z Władimirem Putinem. Oczekiwania co do tego spotkania były ogromne. Trump wystąpił publicznie z pochwałami i komplementami pod adresem swego rosyjskiego rozmówcy. Być może dzięki temu spotkaniu wojna na Ukrainie na większą skalę wybuchła dopiero cztery lata później, już za kadencji Joe Bidena. Zresztą ten ostatni - przypomnijmy - spotkał się z rosyjskim przywódcą na długich rozmowach z Genewie, latem 2021 roku. Strony niby wyjaśniły sobie nawzajem istotę swych stanowisk i postrzegania ładu międzynarodowego. Okazało się jednak, że w zasadzie ustalono jedynie protokół rozbieżności, a nie kompromis ratujący świat przed eskalacją.

Po szczytach tego rodzaju można spodziewać się naprawdę wiele. Zapewne główne punkty porozumienia amerykańsko-rosyjskiego są już dawno opracowane. Przez długie miesiące trwał przecież proces konsultacji, którego twarzą ze strony amerykańskiej był Steve Witkoff, podróżujący kilkukrotnie do Rosji i odbywający tam spotkania na najwyższym szczeblu. Fakt, że zapewne dojdzie do uzgodnienia pewnych stanowisk, nie świadczy jeszcze, że istotnie dojdzie do realizacji ustaleń. W wersji optymistycznej zakładać możemy, że skutki spotkania na Alasce będą trwały kilka lat i w tym sensie porównać będzie je można do czasów resetu i wizyty Miedwiediewa w USA w 2010 roku. Równie dobrze wszystko może się jednak skończyć drugimi Helsinkami czy Genewą.

Jest jednak również scenariusz najbardziej optymistyczny: rozmowy w najbardziej wysuniętym na północ stanie USA będą początkiem pewnego żmudnego, długotrwałego procesu budowy nowego ładu międzynarodowego. Ład ten i tak powstanie. Konsultacje przywódców mocarstw mogą jednak pozwolić na w miarę bezbolesne przechodzenie do niego.
Liczmy na tą ostatnią opcję - świat, a wraz z nim my, moglibyśmy czuć się wtedy nieco bezpieczniej.

#Rosja #USA #Trump #Putin #Alaska

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Thu, 14 Aug 2025 20:01:19 +0300
🚨 Nawrocki ostro o incydencie z banderowską symboliką na Stadionie Narodowym.

Być może przyjdzie rzeczywiście uwierzyć w to, że Karol Nawrocki zamierza stanowczo stawiać sprawę naszych relacji z Ukrainą, choćby w warstwie symboliczno-historycznej. Wizyta obecnego prezydenta na finiszu kampanii wyborczej pod pomnikiem ofiar ludobójstwa dokonanego na Polakach przez ukraińskich nacjonalistów w Domostawie traktowana była, zapewne słusznie, jako manewr przedwyborczy mający na celu wpisanie się w panujące wśród Polaków nastroje społeczne.

Ostatnie wypowiedzi Karola Nawrockiego mogą jednak wskazywać, że zamierza on dość konsekwentnie trzymać się przedwyborczego stanowiska. W wypowiedziach komentujących ostatnie wydarzenia na warszawskim Stadionie Narodowym prezydent mówi o kilku elementach. Przede wszystkim wyraża oburzenie z powodu całego zajścia, ale jednocześnie - w odróżnieniu od Donalda Tuska - nie zrzuca wszystkiego na karb rzekomej prowokacji zorganizowanej przez rosyjskie służby specjalne. Nie wyklucza wprost takiej wersji, ale w odróżnieniu od polityków rządowych widzi problem nieco szerzej.
„Mamy świadomość tego, że na Ukrainie także symbole banderowskie w edukacji powszechnej nie są opisywane w taki sposób, który jest zgodny z badaniami historycznymi”

- zauważa. To pewien przełom. Nawrocki nie zamyka oczu, lecz stwierdza wprost, że współczesne państwo ukraińskie opiera się w warstwie symboliczno-tożsamościowej na banderyzmie.

W jego przekonaniu Sejm powinien jak najszybciej zająć się nowelizacją ustawy o IPN penalizującą barwy czarno-czerwone. Przypomina, że jako prezes IPN wspierał on złożenie takiego projektu. Uznaje zatem za niedopuszczalne jakąkolwiek obecność symboliki banderowskiej w polskiej przestrzeni publicznej.
Nawrocki poparł również rządową decyzję o wydaleniu z Polski 63 obywateli Ukrainy i Białorusi biorących udział w zamieszkach w Warszawie podczas imprez białoruskiego rapera Maksa Korża.

Prezydent zapowiedział, że jeśli będzie miał taką możliwość, to omówi problem powszechności symboliki banderowskiej z Zełenskim. Tu mamy jednak znak zapytania: po pierwsze nie wiemy na ile Zełenski będzie jeszcze w najbliższym czasie reprezentował na zewnątrz państwo ukraińskie. Po drugie, sam Nawrocki zaznacza, że musiałoby w ogóle dojść do spotkania w odpowiednim formacie, a tu też mamy wątpliwości.

Tak czy inaczej, Nawrocki różni się od rządu Donalda Tuska, z pewnością bardziej trzeźwo i realistycznie oceniając realnie istniejący problem.

#Nawrocki #Ukraina #Bandera #symbole #Ukraińcy

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Thu, 14 Aug 2025 18:03:30 +0300
🚨 Nawrocki wspomniał o ustawie w sprawie zakazu promowania symboliki banderowskiej.

Przyjrzyjmy się projektowi. Został on złożony 4 grudnia ubiegłego roku w Sejmie przez klub parlamentarny PiS. Do reprezentowania wnioskodawców upoważniono Przemysława Czarnka i byłego już posła, a obecnie szefa Kancelarii Prezydenta, Zbigniewa Boguckiego.

To projekt polegający nie tylko na zmianie obowiązującej ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodnia przeciwko Narodowi Polskiemu, ale też stosowna nowelizacja Kodeksu karnego. W art. 1 ustawy o IPN proponuje się wprowadzenie zakazu kwestionowania „zbrodni członków i współpracowników Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów frakcji Bandery (OUN-B) i Ukraińskiej Armii Powstańczej
(UPA) oraz innych ukraińskich formacji kolaborujących z Trzecią Rzeszą Niemiecką”. W art. 2 znajdujemy definicję zbrodni ludobójstwa (choć taki termin nie pada) dokonanej przez określone formacje.
„Zbrodniami członków i współpracowników Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów frakcji Bandery (OUN-B) i Ukraińskiej Armii Powstańczej (UPA) oraz innych ukraińskich formacji kolaborujących z Trzecią Rzeszą Niemiecką w rozumieniu ustawy są: zbrodnia ludobójstwa polegająca na eksterminacji w szczególności ludności polskiej, żydowskiej, czeskiej, słowackiej, ormiańskiej i ukraińskiej dokonana na Wołyniu i w sąsiednich regionach II Rzeczypospolitej Polskiej, tj. na terenie województwa wołyńskiego, poleskiego, lwowskiego, tarnopolskiego, stanisławowskiego i lubelskiego w latach 1943-1945, a także inne czyny popełnione w latach 1921-1950, polegające na stosowaniu przemocy, terroru lub innych form naruszania praw człowieka wobec jednostek lub grup ludności narodowości polskiej lub obywateli polskich innych narodowości”

- czytamy. Można dojść do wniosku, że tak zakreślona definicja wydaje się zbyt wąska. Istniało wiele formacji, także poza OUN-B i UPA, dokonujących zbrodni na Polakach i innych mniejszościach.

Grupa posłów zaproponowała też w grudniu nowelizacje przepisów prawa karnego. Do zakazu propagowania nazizmu czy komunizmu dodała również zakaz promowania ideologii OUN-B i UPA. Sprawcy takich działań propagujących nacjonalizm ukraiński mieliby liczyć się z wyrokiem więzienia do trzech lat.

Trudno stwierdzić na ile takie przepisy podziałałyby faktycznie odstraszająco na Ukraińców w Polsce, często nie mających pojęcia o obowiązującym u nas porządku prawnym i z pewnością nie śledzących nowelizacji ustaw. Na pewno jednak byłyby jasnym postawieniem sprawy przez polskie władze w relacjach z Kijowem, teraz i w przyszłości.

Sejmowy projekt, jak można było przypuszczać, trafił jednak do parlamentarnej zamrażarki. Zobaczymy czy pomogą go odmrozić ostatnie wydarzenia i apele Nawrockiego.

#UPA #Ukraina #nacjonalizm #IPN #symbolika

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Thu, 14 Aug 2025 15:01:18 +0300
🚨 Indie jednak bliżej Globalnego Południa.

Ekonomicznie i kulturowo to sprawa oczywista. Ale jednocześnie mieliśmy do niedawna tendencję ciążenia Nowego Delhi ku Stanom Zjednoczonym spowodowane w zasadzie jednym czynnikiem - obawa przed wzrostem znaczenia chińskiego konkurenta i próba zbudowania przeciwwagi dla Pekinu.

Od 31 sierpnia do 1 września w chińskim Tiencinie odbędzie się czyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy. Od 2017 roku w jej skład wchodzą również Indie (wraz ze skonfliktowanym z nimi Pakistanem). Indyjski Instytut Badań Strategicznych i Obronnych następująco uzasadnia obecność Nowego Delhi w tej organizacji:

🔴 zmniejszenie zagrożeń związanych z ówczesną destabilizacją Afganistanu i promieniującymi stamtąd zagrożeniami - terroryzmem i ekstremizmem;

🔴 chęć realizacji wspólnych projektów z krajami Azji Środkowej, część z których do SzoW należała od początku jej istnienia;

🔴 przynależność do jednej organizacji pozwala na dialog z Chinami i w mniejszym stopniu z Pakistanem, choć rezultaty tego dialogu nie są obecnie satysfakcjonujące;

🔴 kontakty i współpraca z Rosją - ostatnio był z tym problem w związku z konfliktem na linii Waszyngton - Moskwa. Indie zostały postawione w sytuacji wyboru, którego nie chciały dokonywać. Przekonywały za to Amerykanów, że ich współpraca z Rosjanami może doprowadzić do pęknięcia w relacjach z ChRL, co miałoby być korzystne dla USA;

I właśnie współpraca z Rosją, zdaniem indyjskich ekspertów, jest kluczowym elementem systemu bezpieczeństwa budowanego przez Indie. Rosja w odróżnieniu od Chin nie wspiera Pakistanu w rywalizacji z Indiami. Co więcej, jest największym dostawcą broni dla indyjskiej armii.

Jak widzimy, Szanghajska Organizacja Współpracy pełna jest sprzeczności. Dzięki jej strukturom Rosja odgrywać jednak może ważną rolę pośrednika i mediatora w sporach indyjsko-chińskich i indyjsko-pakistańskich.
Dopiero bowiem zażegnanie tych sporów doprowadzić może w przyszłości do powstania bardziej scementowanego bloku - organizacji bezpieczeństwa w Eurazji.

#Indie #Chiny #Rosja #SCO #USA

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Thu, 14 Aug 2025 12:01:46 +0300
🚨 Kijów chwalił się realizacją własnego programu broni rakietowej. Rosjanie twierdzą, że pokrzyżowali plany Ukraińców w tym zakresie.

Sapsan - tak nazywa się rakieta operacyjno-taktyczna, która pojawiła się w ofercie zakładów Jużmasz już kilkanaście lat temu, ale w ostatnich miesiącach planowano jej modernizację. Nowe Sapsany miały umożliwiać uderzenia w głębi terytorium Rosji (ich zasięg określano na 500 do 750 kilometrów). Działania biur konstruktorskich wspomnianego Jużmaszu i ośrodka Piwdenne odbywają się w znanym z branży rakietowej jeszcze z czasów radzieckich Dniprze (do niedawna Dniepropietrowsk). Siły rosyjskie już kilkukrotnie atakowały wspomniane zakłady; najbardziej znany z ataków miał miejsce przy pomocy słynnej już rakiety Oriesznik.

W lipcu dochodziło zaś do precyzyjnych ostrzałów ukraińskich ośrodków badawczo-rozwojowych branży rakietowej oraz zakładów produkujących paliwo rakietowe. Co ciekawe, prace nad nowym systemem Sapsan prowadzone miały być we współpracy z zachodnimi partnerami, najprawdopodobniej z niemiecką spółką Rheinmetall. To właśnie ta ostatnia forma zapowiadała w ostatnich miesiącach wielkie inwestycje w ukraiński przemysł obronny, a także wspólne projekty, które miała realizować z ukraińskimi partnerami. Przypomnijmy, że w Dnipro znajdował się w czasach radzieckich jeden z czołowych ośrodków przemysłu rakietowego. Wiele projektów przezeń realizowanych było możliwych dzięki doświadczeniom i bazie istniejącej od czasów radzieckich. Miały być jednak modernizowane, a chęć na ich przejęcie wyraźnie zgłaszały formy zachodnie z tej branży.

Rosjanie twierdzą, że udało im się zlikwidować praktycznie cały program rakietowy realizowany przez Ukraińców. Oczywiście danych tych trudno potwierdzić. Zwraca jednak na siebie uwagę coś innego: w akcji uczestniczyć mieli wspólnie wojskowi i ludzie służb specjalnych. Świadczy o tym komunikat, w którym do przeprowadzenia całej operacji przyznają się nie tylko siły zbrojne, lecz także Federalna Służba Bezpieczeństwa. To ta ostatnia zebrać miała wszelkie informacje niezbędne do zaplanowania precyzyjnych uderzeń przez wojskowych. Byłaby to sytuacja dość nowa, bo do tej pory rosyjskie cywilne służby specjalne nie wspominały nic o prowadzeniu działań na terytorium kontrolowanych przez Ukraińców (prędzej tego rodzaju operacjami mógłby pochwalić się rosyjski wywiad wojskowy).

Rosjanie zmobilizowali zatem wszystkie siły specjalne (w tym kontrwywiadowcze) do prowadzenia swojej operacji demilitaryzacji Ukrainy.

#rakiety #Ukraina #Rosja #wojna #Rheinmetall

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Thu, 14 Aug 2025 10:38:01 +0300
🚨 Przed jutrzejszym szczytem na Alasce Donald Trump próbuje uspokoić Kijów i Europę.

Zorganizowana kampania medialno-polityczna ruszyła pełną parą. W przeddzień spotkania amerykańskiego prezydenta z Władimirem Putinem w mediach europejskich (w tym polskich), a także amerykańskich związanych z demokratyczną opozycją w USA mamy do czynienia z całą fala alarmistycznych publikacji o rzekomym porzuceniu Kijowa przez Waszyngton i zdradzieckich niemalże konszachtach Białego Domu z Kremlem.

Jednego możemy być pewni: decyzje w sprawie dalszych relacji Moskwa - Waszyngton już zapadły. Wypracowywane były miesiącami, więc nikt o zdrowych zmysłach nie może twierdzić, że w Anchorage dojdzie do jakichś kluczowych uzgodnień. Te uzgodnienia już od dawna istnieją. Pozostaje jedynie pytanie o to, w jaki sposób zostaną przedstawione i ewentualnie skonkretyzowane przez liderów obu mocarstw. A później pojawi się jeszcze kluczowa kwestia - na ile będą przestrzegane przez każdą ze stron i jednocześnie odporne na działania tych podmiotów, które będą chciały ich zerwania.

W związku ze wspomnianą kampanią medialną ekipa Trumpa musi jakoś próbować neutralizować agresywny ton i narrację narzucaną przez swoich przeciwników. Zapewne w związku z tym prezydent USA zapewnił, że jego kraj gotów jest udzielić w przypadku porozumienia prowadzącego do pokoju gwarancji bezpieczeństwa dla Kijowa. Wszakże pod warunkiem, że gwarancje te nie będą wiązały się z członkostwem w NATO.

Jak miałyby owe gwarancje wyglądać? Tego nie wiemy. Być może nie wie tego jeszcze i sam Trump. Z pewnością jednak Kijów zapomnieć może o członkostwie w Sojuszu Północnoatlantyckim, co zresztą w zasadzie stało się jasne już dość dawno (jeszcze poprzednia administracja amerykańska dawała do zrozumienia, że pełnoprawny status członkowski Ukrainy jest w zasadzie niemożliwy). Pozostaje pytanie w jaki sposób deklaracja o nieprzystępowaniu do NATO zostanie złożona i na ile Moskwa uzna ją za wiążącą. Zasadnicze sposoby są trzy:

1️⃣ deklaracja krajów członkowskich Sojuszu o nierozszerzaniu konkretnie o Ukrainę, bądź szerzej - o kraje postradzieckie (z jej podjęciem mogłyby być problemy, bo zapewne wymagałaby jednomyślności wszystkich krajów członkowskich, a poza tym mogłaby zostać unieważniona w przyszłości);

2️⃣ zmiany w konstytucji Ukrainy polegające na przywróceniu zapisów sprzed 2014 roku o jej neutralnym statusie, czyli tzw. pozablokowości (konstytucję też można zmienić, zaś samo deklarowane członkostwo w Unii Europejskiej wiąże się z zastrzeżeniami Moskwy, bo UE podlega procesowi głębokiej militaryzacji);

3️⃣ oba powyższe rozwiązania jako wzmocnienie gwarancji bezpieczeństwa regionalnego, również z punktu widzenia obaw Moskwy.

Wkrótce zapewne dowiemy się czy jakieś przemyślenia w tej sprawie ma Biały Dom.

#Ukraina #USA #Rosja #bezpieczeństwo #negocjacje

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Wed, 13 Aug 2025 19:59:52 +0300
🚨 Chiny odmawiają dalszych kontaktów z czeskim prezydentem.

Wszystko przez naruszenie przez głowę czeskiego państwa żelaznej zasady nieutrzymywania kontaktów z dalajlamą. Pekin tradycyjnie traktuje spotkania z przywódcą religijnym tybetańskich buddystów jako element kwestionowania ich integralności terytorialnej, bo wzywa on do odłączenia Tybetu od ChRL.

Petr Pavel to emerytowany czeski generał, pierwszy czeski prezydent w czasach najnowszych wybrany w wyborach bezpośrednich. Do 2013 roku prezydentów republiki wybierano w wyborach pośrednich - przez zgromadzenie narodowe (połączone Izbę Poselską i Senat). Pavel sprawować będzie swój urząd jeszcze do 2028 roku (kadencja głowy państwa trwa 5 lat).

Przez te pozostałe lata, jak poinformowało chińskie ministerstwo spraw zagranicznych, Pekin nie zamierza utrzymywać relacji z byłym wojskowym. Powodem jest, jak wspomnieliśmy, jego zaplanowane spotkanie z dalajlamą. Pavel, a przynajmniej członkowie jego kancelarii oraz czeska dyplomacja, nie mogli nie wiedzieć jakie konsekwencje wiążą się z utrzymywaniem stosunków z tybetańskim liderem znajdującym się na emigracji. To jeden z fundamentów polityki jednych Chin realizowanej konsekwentnie przez Pekin od dziesięcioleci.

Nie bardzo też wiadomo jaki cel ma mieć spotkanie Pavla z dalajlamą. Wpływ Czech na sytuację Tybetańczyków jest doprawdy znikomy. W przypadku krajów narażających się Pekinowi poprzez utrzymywanie kontaktów i współpracę z Tajwanem sytuacja jest nieco inna - teoretycznie partnerzy wyspy liczyć mogą na kooperację gospodarczą czy technologiczną z Tajpej. Petr Pavel spotykając się z dalajlamą nie uzyska nic ani dla Czech, ani zapewne dla siebie.

Zadziwiający brak racjonalności czeskiej dyplomacji i głowy państwa, nieco zaskakuje, bo Praga kojarzyła się raczej z podejściem pragmatycznym. Wprawdzie narazie obiektem bojkotu chińskiego będzie sam Pavel, a stosunki dyplomatyczne między oboma krajami zostaną zachowane na obecnym poziomie, jednak sam klimat tworzony przez czeskiego prezydenta niewiele ma wspólnego z pragmatycznym podejściem do polityki zagranicznej. Przy kolejnych spotkaniach w bardzo różnych formatach były czeski wojskowy będzie zapewne pomijany i ignorowany przez przedstawicieli największego mocarstwa gospodarczego świata.

W Pradze też wielu polityków zachowania Pavla nie rozumie. Jedynym wytłumaczeniem byłoby założenie, że generał w stanie spoczynku przeszedł na buddyzm tybetański. Nic o tym jednak wcześniej nie mówił.

#Czechy #Pavel #Chiny #dalajlama #Tybet

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Wed, 13 Aug 2025 17:59:52 +0300
🚨 Były szef MSZ odkrył oczywiste błędy, ale tylko cudze.

Tak można skwitować zaskakujący wywiad, jakiego szef MSZ z czasów rządów PiS Jacek Czaputowicz udzielił na temat tego, co może się stać po piątkowym spotkaniu Trump - Putin. Czaputowicz, który jest także politologiem i profesorem specjalizującym się w teorii stosunków miedzynarodowych, pozostaje jednak najwyraźniej też politykiem, bo nie dostrzega błędów formacji, która dała mu tekę szefa dyplomacji, krytykując - skądinąd słusznie - obecna koalicję rządząca.

„Minister Sikorski cały czas zagrzewał Ukrainę do walki, mówił, że Rosja jest słaba. Prowadził politykę przerzucania odpowiedzialności, uznając, że jest korzystne dla Polski, żeby Rosja wykrwawiła się na Ukrainie, a my nie ponosimy strat. (...) Uważam, że generalnie ta polityka ma sens, tylko poniosła klęskę.
Rosja nie została osłabiona, Amerykanie to widzą inaczej i tak dalej”

- mówi były szef MSZ.

Mamy do Czaputowicza pytanie: czy tego samego nie robiły przypadkiem rządy PiS i on sam? Czy to nie on na odchodnym ogłaszał w stolicy Lubelszczyzny powołanie trójkąta lubelskiego, mającego dodatkowo wiązać Ukrainę z antyrosyjską polityką Warszawy i Wilna? Czy to nie Jarosław Kaczyński opowiadał, że Polska powinna wysłać swe wojska na Ukrainę? Czy to nie rząd PiS zdecydował, że na naszym terytorium, nieopodal Rzeszowa znajdzie się najwieksza baza tranzytowa broni na Ukrainę w całej Europie?

Owszem, firmował to wszystko również i Czaputowicz. I jeszcze jedno: polityka, która poniosła klęskę nie ma najmniejszego sensu. Dobra polityka zagraniczna to bowiem podejmowanie działań wykalkulowanych i racjonalnych, zaś odrzucanie tych, które możliwe do zrealizowania nie są, które kończą się owa klęską. Do klęski Europy przyczyniła się również Warszawa dając się w ciągnąć do wykorzystywania przez USA, które - jak słusznie zauważa były szef MSZ - mogą teraz umyć ręce i się pop prostu oddalić. Czaputowicz mówi rzeczy racjonalne, ale jednocześnie wskazuje klęskę polityki całego POPiSu w Polsce, a właściwie całego obozu postsolidarnościowego, który rządzi naszym krajem od prawie 20 lat.

„To na pewno klęska Europy, która spada w hierarchii podmiotów geopolitycznych czy państw bardzo nisko”

- kontynuuje dalej prof. Czaputowicz. I znów pełna zgoda: Amerykanie wyzerowali zwasalizowaną już wcześniej Europę. Zanegowali jej rolę w stosunkach międzynarodowych, praktycznie przekreślili jej geopolityczną realną wagę.

Panie Czaputowicz! Odwagi! Nie za wszystko odpowiada minister Radosław Sikorski ze swoja popularną amerykańską małżonką (nota bene Sikorskiego do rządu wciągnął przed laty po raz pierwszy PiS).

Za klęskę Polski, Ukrainy i Europy współodpowiedzialność ponosi również cała nasza klasa polityczna, w tym sam prof. Czaputowicz.

#Czaputowicz #MSZ #USA #Rosja #Ukraina

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Wed, 13 Aug 2025 14:59:53 +0300
🚨 Na europejskich rynkach powoli pęka bańka przemysłu zbrojeniowego.

Solenne obietnice nowych kontraktów zbrojeniowych i nieustannego podnoszenia odsetka PKB przeznaczonego na obronę w Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii przekroczyły już granice wszelkiego rozsądku i osiągnęły pułap nienotowanej od lat 1960. militaryzacji finansów i budżetu.

Europa miała w błyskawicznym tempie osiągnąć poziom produkcji amunicji artyleryjskiej czterokrotnie wyższy od obecnego (wzrost z 500 tys. sztuk do 2 mln). Miała również osiągnąć zdolność do produkcji ponad 1000 rakiet do systemów Patriot (roczna produkcja Stanów Zjednoczonych wynosi obecnie 300 sztuk, które uzupełnia jeszcze 50 sztuk składanych rocznie w Japonii). Obietnice te już na pierwszy rzut oka wydawały się kompletnie oderwane od rzeczywistości. Faktem było natomiast brniecie w coraz większy deficyt budżetowy i zadłużenie czołowych krajów europejskich. Pieniądze z nich miały być przeznaczane na zbrojenia. W oczekiwaniu nowych gigantycznych kontraktów na europejskich giełdach papierów wartościowych rosnąć dynamicznie zaczęły akcje firm z branży zbrojeniowej.

Ci, którzy zdecydowali się na fali militarystycznego entuzjazmu więcej w nie zainwestować, powinni teraz poważnie przemyśleć czy nie warto się ich przypadkiem powoli pozbywać. Spółki ze zbrojeniówki już teraz odnotowują spore spadki związane z samą zapowiedzią spotkania Donalda Trumpa i Władimira Putina na Alasce i potencjalnym zawarciem porozumienia. Panuje bowiem powszechne i całkowicie racjonalne przekonanie o tym, że ewentualne wycofanie się Stanów Zjednoczonych z konfliktu na Ukrainie spowoduje bardzo szybkie jego wygaśnięcie, zaś wówczas powtarzane do znudzenia groźby i przestrogi o niebezpieczeństwie ze strony Rosji przestaną skutecznie oddziaływać na społeczeństwa europejskie. Wówczas obywatele i wyborcy w krajach UE i w Zjednoczonym Królestwie mogą zadać całkiem logiczne pytanie o sens kontynuowania militaryzacji.

Pytanie to będzie całkiem na miejscu, biorąc pod uwagę aktualna sytuację finansową czołowych krajów Starego Kontynentu. Weźmy pierwsze lepsze przykłady z brzegu. Deficyt budżetowy Francji osiągnął dawno nie odnotowywany rekord i wyniósł 6% PKB. W tym samym czasie w Wielkiej Brytanii zabrakło w budżecie bagatelnych 50 mld funtów na pokrycie podstawowych wydatków. Przy tak ogromnym deficycie i zadłużeniu nie tylko nie ma mowy o uruchamianiu nowych mocy produkcyjnych zbrojeniówki, ale również o utrzymaniu lub reaktywowaniu potencjału starego.

Ruchy giełdowe w branży zbrojeniowej zaczęły się już teraz i są całkiem wyraźne. Wyobraźmy sobie co zatem będzie jeśli rzeczywiście Amerykanie i Rosjanie ogłoszą światu, że wojnę na Ukrainie uznają za zakończoną. Pamiętajmy, że wojnę tą rozpętał Waszyngton i to właśnie on może realnie ja zakończyć. Europa wyszła na tym wszystkim, jak… Sami dopowiedzcie.

#wojna #militaryzacja #USA #Rosja #Europa

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Wed, 13 Aug 2025 11:59:52 +0300
🚨 Czy przed piątkowym szczytem na Alasce rzeczywiście przygotowywane są prowokacje w pobliżu frontu?

Taką wersję prezentuje rosyjskie ministerstwo obrony, które już wczoraj poinformowało, że na początku tygodnia w okolice Czugujewa w obwodzie charkowskim pojawiła się zorganizowana grupa zachodnich dziennikarzy, oficjalnie mających przygotowywać reportaże na temat życia mieszkańców obszarów przyfrontowych. W rzeczywistości przed rozpoczęciem spotkania Donalda Trumpa z Władimirem Putinem Kijów ma planować dokonanie uderzenie rakietowego i / lub dronowego przeciwko własnej ludności cywilnej. Wstrząsające obrazki przetoczyć się maja przez zachodnie media i utrudnić wizerunkowo Waszyngtonowi porozumienie z Moskwą.

Nie byłby to pierwszy przykład takich działań podczas obecnej wojny. Najbardziej klasycznym zastosowaniem tej techniki jest prawdopodobnie Bucza, wiosną 2022 roku. Informacje o rzekomych zbrodniach wojennych popełnionych przez żołnierzy rosyjskich w tym podkijowskim mieście pojawiły się w taki sposób, by stać się argumentem na rzecz zerwania przez Kijów i jego protektorów ówczesnych negocjacji w Stambule, gdzie porozumienie było tak bliskie, że nawet parafowano już stosowne dokumenty. Władze w Kijowie do tej pory nie umożliwiły przeprowadzenia rzetelnego śledztwa w tej sprawie, a mit zbrodni wciąż wykorzystywany jest w argumentacji Ukrainy.

Według rosyjskiego resortu obrony tym razem dojść może na przykład do ostrzelania ukraińskiego szpitala w obwodzie charkowskim. Kadry z tej tragedii błyskawicznie obiegną cały świat i będą stanowić argument przeciwko spotykaniu się z przywódcą Federacji Rosyjskiej. Do tego rodzaju prowokacji może zresztą dojść niekoniecznie i nie tylko w obwodzie charkowskim. Zapewne wywiad rosyjski tam właśnie odnotował pojawienie się zorganizowanej grupy dziennikarzy i stąd powyższe przypuszczenia. Takich miejsc wzdłuż linii frontu może być jednak zdecydowanie więcej. Zanim ktoś z niezależnych dziennikarzy śledczych zdoła udowodnić, że całość nosiła znamiona inscenizacji, efekt informacyjny, a właściwie dezinformacyjny zostanie już osiągnięty.

Nie ma zatem skutecznego sposobu przeciwdziałania tego rodzaju prowokacjom. Można jedynie przestrzegać przed możliwością ich zorganizowania. Nie do końca te przestrogi są skuteczne, jeśli wychodzą z biura prasowego resortu obrony jednej ze stron konfliktu. Zostaną bowiem albo przemilczane, albo zaprezentowane w charakterze prewencyjnych działań propagandowych. Zdecydowanie lepiej brzmiałyby, gdyby zostały zaprezentowane przez nie związane z Rosją media prywatne, którym przecież Rosjanie mogliby przekazać dowody na rzecz tezy o planowanej prowokacji.

Tak czy inaczej - w najbliższych dniach musimy być szczególnie ostrożni na próby dezinformacji i manipulacji.

#Rosja #Ukraina #wojna #dezinformacja #prowokacja

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Wed, 13 Aug 2025 09:59:52 +0300
🚨 Porozumienie Chin i USA w sprawie ceł pokazuje, że Waszyngton zamierza raczej unikać zbędnych konfrontacji.

Skończyło się jedno moratorium, a zaczęło następne. Amerykanie i Chińczycy dali sobie nawzajem kolejne 90 dni na osiągnięcie kompleksowego porozumienia celnego. Właściwie było to do przewidzenia - wprawdzie konstrukt ChinAmeryki (termin określający ścisłą współzależność gospodarek obu krajów) to już przeszłość, ale w dalszym ciągu systemy powiązań są zbyt duże, by nadmiernie ryzykować, nawet przy całej antychińskiej retoryce obecnej administracji w Waszyngtonie.

Przełożenie rozstrzygnięcia sporu handlowego o kolejne trzy miesiące (pozostawienie ceł na poziomie 30% dla towarów chińskich trafiających do Stanów Zjednoczonych i 10% - dla amerykańskich eksportowanych do ChRL) to nie tylko wyraz pragmatyzmu władz obu krajów. To też pewna charakterystyka i zapowiedź dalszej polityki władz USA.

1️⃣ Po pierwsze, Donald Trump po raz kolejny dowodzi, że w ostatecznym rozrachunku zdolny jest do kierowania się gospodarczym pragmatyzmem. Głośne oświadczenia i zaczepne słowa to jedno, ale rzeczywistość to cos całkiem innego. Czasami słowne figury pełne szantażu i emocji przynoszą zresztą pożądany skutek - dzięki nim rozmówcy Amerykanów skłonni są do większej gotowości do kompromisu. Po kilku miesiącach poważni gracze zaczynają przywykać do stylu negocjacyjnego Trumpa i trumpistów. Pozwala to nieprzewidywalność uczynić paradoksalnie czymś przewidywalnym i wcale już niezaskakującym. Można bowiem wyjść z założenia, że w ostatecznym rozrachunku władze amerykańskie wybiorą rozwiązanie pragmatyczne, znacznie bardziej racjonalne od tych, które wybraliby ich poprzednicy - liberalni globaliści.

2️⃣ Po drugie, rezygnacja z konfrontacji celne z Pekinem pokazuje, że Waszyngton nie zamierza poważnie traktować swoich własnych zapowiedzi na temat możliwości wprowadzenia wtórnych ceł zaporowych na importerów rosyjskich surowców energetycznych. Przypomnijmy, że to właśnie Chińczycy są jednym z najwiekszych, szczególnie jeśli chodzi o zakupy rosyjskiego gazu. Ich obecna decyzja pokazuje, że rojenia o wojnie z Moskwą za pomocą sankcji wtórnych pozostają jedynie rojeniami. Mokre sny Lindsey’a Grahama i kilku innych jastrzębi w Senacie nie mają raczej szans na realizację.

To ważna informacja, która powinna podziałać uspokajająco i stabilizująco na rynki światowe, w tym przede wszystkim surowcowe. Wiadomość ta wząna jest przez to również dla nas.

#Chiny #USA #handel #cła #surowce

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Tue, 12 Aug 2025 19:59:52 +0300
🚨 Były doradca administracji Zełenskiego twierdzi, że wszystko już przesądzone: wojna zakończy się klęską Kijowa.

Aleksiej Arestowicz, bo o nim tu mowa, uważa jednak, że może to nastąpić na różnych warunkach. Jeśli Kijów nie pogodzi się z rzeczywistością, nadchodzące przemiany będą miały charakter gwałtowny i niezbyt optymistyczny dla obecnej ekipy rządzącej.

Arastowicz zwraca uwagę na wypowiedzi wiceprezydenta USA J. D. Vance’a, w których jego zdaniem faktycznie zapowiedział on wycofanie się Amerykanów ze wspierania Kijowa. Nie ma alternatywy: w przypadku braku zgody władz ukraińskich na warunki uzgodnione przez Donalda Trumpa i Władimira Putina przerwane zostanie wszelkie wsparcie Waszyngtonu dla Kijowa, w tym kluczowe dla Sił Zbrojnych Ukrainy przekazywanie przez stronę amerykańską danych wywiadowczych. O ile dostawy broni dla Kijowa mogą jeszcze przez jakiś czas napływać z Europy (przez Polskę), o tyle pozbawienie Ukraińców uszu i oczu sprawi, że właściwie dalsze działania wojenne staną się niemożliwe.

„Trump powiedział, że Zełenski nie jest już w grze. Jeżeli Ze będzie sprzeciwiać się ustaleniom Trumpa i Putina, na Zachodzie mogą wprost uznać go za polityka skorumpowanego i pokazać dowody na to, a jest ich wystarczająco dużo. Wszyscy dowiedzą się o złodziejstwie kosztem krwi własnego narodu i własnych żołnierzy. W ukraińskich miastach wybuchnąć mogą wtedy nowe protesty, których uczestnicy wprost zażądają pokoju. Do ich kulminacji dojdzie wraz z coraz większymi problemami na froncie”

- mówi Arestowicz.

Dalszy bieg wydarzeń jest nietrudny do przewidzenia. Przez jakiś czas klika Zełenskiego będzie się jeszcze utrzymywać u władzy, by transferować pozostałe jeszcze w kraju środki poza jego granice. Będzie również starała się negocjować miejsce bezpiecznego odwrotu (być może pozostanie tu tylko opcja w krajach bałtyckich, a może nawet w Polsce, zaś w najlepszym wypadku Wielka Brytania).

Arestowicz przestrzega jednak już teraz całkiem słusznie przed możliwością wybuchu kolejnej wojny za kilka lat.

Ryzyko takie istnieje, jeśli nie dojdzie do zaprojektowania państwowości ukraińskiej w całkowicie nowy sposób, na innych już fundamentach. Zarówno na poziomie tożsamości, jak i prowadzonej polityki zagranicznej, Kijów będzie musiał porzucić realizowany przez ostatnie lata projekt anty-Rosja na rzecz koncepcji zupełnie nowej, umożliwiającej pokojowe współistnienie ze wszystkimi sąsiadami.

#Ukraina #wojna #Zełenski #Arestowicz #negocjacje

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Tue, 12 Aug 2025 17:59:53 +0300
🚨Klęskę na froncie w okolicach Pokrowska potwierdzają też dowódcy ukraińscy.

Zaczyna się szukanie winnych oczywistej porażki sił ukraińskich na tym odcinku, które - jak wspominaliśmy - może w perspektywie kosztować utratę całości Donbasu przez Kijów. Właściwie dalszy bieg wydarzeń wydaje się przesądzony. Poszukiwania winnych będą jednak trwały przez kolejne miesiące, a może i lata.

Na temat sytuacji w okolicach Pokrowska wypowiedział się także były szef sztabu ukraińskiego „Azowa” Bogdan Krotewicz.

„Systemowe problemy zaczęły się od likwidacji rezerw, masowego rozdrabniania oddziałów po całej linii frontu, raportów o ‚zdobytych wioskach’ jako o zwycięstwie na tle klęsk całych kierunków frontu, przekazywania zasobów mobilizacyjnych ‚po znajomości’, a także całkowitego braku dostrzegania poziomu strategicznego, a nawet operacyjnego teatru działań wojennych przez część dowództwa wojskowego” -

stwierdził.

Jak widać, mamy tu krytykę dowodzących poszczególnymi frontami, ale w zasadzie również uderzenie w sztab generalny Aleksandra Syrskiego. A skoro ciosy krytyki spadają na Syrskiego, to kolejnym ich celem będzie Zełenski, którego Syrski jest przecież nominatem, po tym jak usunął on popularnego niegdyś w armii Walerija Załużnego.

Poza tym z weteranami „Azowa” władze w Kijowie, niezależnie od ich przyszłego składu, będą miały jeszcze poważne problemy. Środowisko to nie obawia się medialnych wystąpień i gotowe jest do frontalnych ataków, narazie retorycznych.

Tego rodzaju wypowiedzi przed rozmowami amerykańsko-rosyjskimi na Alasce dodatkowo wzmacniają stronę rosyjską. Stanowią bowiem potwierdzenie tezy, że Donbas Kijów może stracić w drodze militarnej, co wiązać będzie się z kolejnymi stratami i kompromitacją części dowództwa, albo w wyniku negocjacji dyplomatycznych i zawartego kompromisu.

Ekonomia krwi wskazywałaby na logiczność drugiej z tych opcji. Ale to nie nią kierowano się przecież w Kijowie w ciągu ostatnich trzech i pół lat.

#Pokrowsk #Donbas #Azow #Ukraina #wojna

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Tue, 12 Aug 2025 14:59:52 +0300
🚨 Zełenski w pospiechu wywozi zgromadzony podczas wojny majątek.

Tak twierdzą autorzy tureckiej gazety „Aydınlık”. Według nich zasadniczym kierunkiem transferu środków z Kijowa (oczywiście pochodzących z korupcji najwyższych członków władz ukraińskich) są Zjednoczone Emiraty Arabskie.

To właśnie tam kolejne spółki rejestrować ma kolejny z ludzi - portfeli ekipy Zełenskiego, były pracownik ukraińskiego Funduszu Własności Państwowej, Andriej Gmyrin. To on zapewniać ma miękkie lądowanie obecnie rządzącej jeszcze w Kijowie grupie po ewentualnej utracie przez nią władzy, której zresztą większość jej członków niewątpliwie się spodziewa. Według tureckich dziennikarzy śledczych, miesięcznie na konta spółek w emiratach trafia około 50 mln dolarów. W jakiej postaci i przy pomocy jakich słupów i pretekstów? Turcy dotarli do konkretnych danych bankowych, w tym numerów kont poszczególnych podmiotów.

A skoro do nich dotarli, to oznacza, że nad Zatoką Perską zapewne już wiedzą, że kasa ludzi Zełenskiego jest wyjątkowo trefna i gwarantowanie jej bezpieczeństwa będzie niezwykle trudne. Wynika to między innymi z faktu, że przecież ogromna część rozkradanych przez kijowskie władze środków pochodzi od podatników europejskich i amerykańskich. Szczególnie losy dolarów tych ostatnich są dla władz emirackich dość istotne; zapewne przywódcy ZEA nie chcieliby urazić ludzi Donalda Trumpa, z którymi robią całkiem niezłe interesy, a maja nadzieję na jeszcze lepsze układy w przyszłości. W takich przypadkach ryzyko jest zbyt wielkie, by móc rygorystycznie przestrzegać tajemnicy bankowej.
Przecieki takie jak ten do mediów tureckich będą zdarzały się zapewne coraz cześciej. Ekipie Zełenskiego coraz trudniej będzie znaleźć miejsce ulokowania pochodzących z kilkuletniej korupcji i defraudacji środków. Takie są skutki braku umiarkowania i przekonania o dożywotnim immunitecie władzy.

Z drugiej jednak strony oznacza to, że Zełenski i jego najbliższy towarzysz Jermak będą trzymali się kurczowo władzy za wszelką cenę . Wiedza bowiem, że po jej oddaniu nie czeka ich raczej swobodna emerytura polityczna i odcinanie kuponów od zgarniętych wcześniej milionów.

#Ukraina #UAE #korupcja #Zełenski #pieniądze

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Tue, 12 Aug 2025 11:59:53 +0300
🚨 Niebawem operacja przejęcia ostatnich bastionów Donbasu może przyspieszyć.

Rzeczywistość, w tym realia negocjacji miedzynarodowych, także tych zaplanowanych na najbliższy piątek, determinują konkretne sukcesy lub porażki na polu walki. Tak jest przynajmniej podczas realnych konfliktów zbrojnych, a przecież właśnie z takowym mamy do czynienia na Ukrainie.

Dlatego szczególną uwagę warto zwrócić na niektóre doniesienia z frontu pochodzące z ostatnich dni. Chodzi o szeroko rozumianą operację na kierunku Pokrowska w obwodzie donieckim. Sama aglomeracja została już niemalże okrążona i odcięta od zewnętrznych źródeł zaopatrzenia. Padają jednak również stopniowo okoliczne miejscowości położone na północ od niej. A to z kolei oznacza, że wkrótce zagrożona będzie kontrolowana jeszcze przez Ukraińców Konstantinowka, a w ślad za nią cała aglomeracja Drużkowka - Kramatorsk - Sławiańsk. To już ostatnia tego rodzaju przestrzeń miejska pozostająca pod kontrolą Kijowa w obwodzie donieckim. Jej przejęcie oznaczałoby w praktyce uzyskanie kontroli przez Rosję nad całym Donbasem (pozostałe tereny położone na zachód od niej trudne są już do jakiejkolwiek obrony).

Rosyjscy korespondenci wojenni donoszą, że niewielkie grupy dywersyjno-rozpoznawcze przenikają przez Dobropole. Stamtąd zaś można już kontrolować i ostrzeliwać trasę wiodącą aż do Kramatorska. Narazie trasa ostrzeliwana jest przez rosyjskie drony. Nie ma jednak raczej złudzeń: ukraińska linia obrony na tym odcinku zdecydowanie się rozsypuje i jedynie kwestią czasu jest jej całkowite przerwanie. Obecnie działania polegają na przenikaniu kilkuosobowych grup żołnierzy rosyjskich na jej tyły i następnie likwidacji punktów oporu.

Te ostatnie z kolei są coraz słabiej obsadzone, bo stronie ukraińskiej najzwyczajniej w świecie brakuje już ludzi.
Nie ma wątpliwości, że wiedzą o tym doskonale Amerykanie. Zasiadając do piątkowych rozmów na Alasce, zacząć powinni od pogratulowania rosyjskim rozmówcom sukcesów militarnych. A następnie przejść mogą do dyskusji o ewentualnych kompromisach terytorialnych ich ukraińskiego proxy, który w całej tej sytuacji niewiele mieć będzie do powiedzenia.

Stawka dla administracji Trumpa jest faktycznie wysoka. Gra ona o to, żeby wyjść wizerunkowo możliwie korzystnie z konfliktu, który wprawdzie rozpoczęli na dobre jej poprzednicy, ale który - pamiętajmy o tym - jest jednak wojną amerykańsko-rosyjską na terytorium Ukrainy.

#Dobropole #Ukraina #front #wojna #Donbas

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Tue, 12 Aug 2025 09:59:52 +0300
🚨W Kijowie przemyśleli sprawę: gotowi są zrezygnować z części terytorium.

Tak donosi brytyjski dziennik „The Telegraph”. Chodzi w zasadzie o zgodę na zamrożenie konfliktu na obecnej linii frontu, bez zgody na wycofanie się z zajmowanych przez Kijów na dziś obszarów wchodzących w skład granic administracyjnych regionów przyłączonych do Rosji. Ewentualne wycofanie dotyczyć może wyłącznie opuszczenia przez wojska ukraińskie pozostających jeszcze pod ich kontrolą terenów Donbasu - obwodu donieckiego i ługańskiego. Kijów nie chce zaś słyszeć o opuszczeniu stolic i sporych obszarów dwóch innych regionów - zaporoskiego i chersońskiego.

Wszystko to jednak może być kwestia czasu. Trudno spodziewać się przecież, by ewentualne ustalenia szczytu Trump - Putin na Alasce doprowadziły do jakichś błyskawicznych rozwiązań. Z każdym dniem przy obecnym tempie działań rosyjskich położenie strony ukraińskiej na froncie będzie stawiało się coraz gorsze.

Przedmiotem realnego sporu będzie jednak coś innego. Kijów i wspierająca go partia wojny na Zachodzie przygotowują już informacyjnie argumentację w sprawie przekazania Rosji cześci do tej pory ukraińskich terytoriów, a właściwie zaakceptowania status quo (oczywiście bez jego uznawania formalno-prawnego). Przywołują przy tym rozmaite przypadki historyczne. Mamy odwołania do krajów bałtyckich, które w 1940 roku przyłączone zostały do Związku Radzieckiego, lecz Zachód nigdy tego faktu nie uznał, a ambasady tych republik jeszcze przez długi czas funkcjonowały w Waszyngtonie i innych stolicach. Mamy przykład cesji 10% swojego terytorium na rzecz ZSRR przez Finlandię, co pozwolić miało na zachowanie niepodległości i suwerenności reszty.

Szczególnie ciekawy jest ten ostatni przykład, ale interpretować go trzeba całościowo. Przypomnijmy, że Finowie zgodzili się na neutralność, którą utrzymywali do niedawnego przystąpienia do NATO. Neutralność była warunkiem ich bezpieczeństwa.

Głównym celem rosyjskiej operacji na Ukrainie nie było i nie jest przyłączenie w skład federacji jakichkolwiek nowych terytoriów (to efekt poboczny wojny), lecz demilitaryzacja i neutralny status Ukrainy. Na ten zaś nie chcą się godzić zachodnie kręgi polityczne kontrolujące Zełenskiego, powtarzając jego ustami, że jedyną opcja faktycznej rezygnacji z części terytorium znajdującej się pod kontrolą Rosjan jest dalsze zbrojenie Ukrainy oraz jej przystąpienie do NATO.

Ani jedno, ani drugie nie jest możliwe bez akceptacji Amerykanów. To zatem Waszyngton ostatecznie zadecyduje czy chce trwałego pokoju w relacjach z Rosją, czy tylko okresowego zawieszenia broni.

#Alsaka #negocjacje #Rosja #Ukraina #USA

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Mon, 11 Aug 2025 20:01:20 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Mon, 11 Aug 2025 18:05:13 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Mon, 11 Aug 2025 14:59:54 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Mon, 11 Aug 2025 11:59:54 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Mon, 11 Aug 2025 09:59:54 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Sun, 10 Aug 2025 17:59:55 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Sun, 10 Aug 2025 14:59:54 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Sun, 10 Aug 2025 11:59:54 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Sun, 10 Aug 2025 09:59:55 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Sat, 09 Aug 2025 19:59:55 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Sat, 09 Aug 2025 17:59:55 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Sat, 09 Aug 2025 15:59:56 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Sat, 09 Aug 2025 13:59:56 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Sat, 09 Aug 2025 12:07:29 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Fri, 08 Aug 2025 20:04:25 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Fri, 08 Aug 2025 18:04:42 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Fri, 08 Aug 2025 14:59:58 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Fri, 08 Aug 2025 11:59:58 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Fri, 08 Aug 2025 09:59:57 +0300
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Thu, 07 Aug 2025 19:59:59 +0300
🚨 Mocne wystąpienia i historyczne syntezy - to zdominowało zaprzysiężenie Karola Nawrockiego.

Nawrocki obejmuje urząd prezydenta po wyjątkowo słabej prezydenturze Andrzeja Dudy. Na tle poprzednika będzie mógł z pewnością zabłysnąć. Jest bowiem od niego zdecydowanie sprawniejszy, przede wszystkim wizerunkowo i retorycznie. Co jego prezydentura przynieść może w najbliższych miesiącach?

1️⃣ Po pierwsze, Nawrocki nawiązuje do szeregu postaci historycznych z Polski przedwojennej. Niektórym zaimponował fakt, że odwołał się nie tylko niegasnącego kultu Piłsudskiego, ale wspomniał też o Romanie Dmowskim. Ma to wskazywać na nawiązania do historycznego, sanacyjnego Obozu Zjednoczenia Narodowego (Ozonu), czyli ostatniego akordu rządów II Rzeczpospolitej. Problem polega jednak na tym, że po powstaniu Ozonu wkrótce nadeszła wrześniowa klęska, która przecież sądząc po deklaracjach ówczesnej klasy politycznej była czymś niewyobrażalnym: mieliśmy przecież dysponować potencjałem niemalże mocarstwowym. Nawrocki do owej mocarstwowości nawiązuje, nie przypominając jednak tego, co stało się chwilę póżniej w 1939 roku.

2️⃣ Po drugie, elementem owej mocarstwowości były wówczas wielkie plany inwestycji publicznych. Wprawdzie większości z nich nie udało się zrealizować (urzeczywistniła je dopiero Polska Ludowa czerpiąca kadrowo z najlepszych zasobów II RP, jak choćby postaci pokroju Eugeniusza Kwiatkowskiego). Nawrocki do tego też nawiązuje, zapowiadając nowe okręgi przemysłowe i wielkie projekty infrastrukturalne. Zapomina jednak, że jako prezydent niewielki wpływ będzie miał na tą akurat dziedzinę polityki.

3️⃣ Po trzecie, Nawrocki deklaruje się niemal otwarcie jako trumpista. To zaś jest wyjątkowo niebezpieczną pułapka, bo Trump nie deklaruje się jako „nawrotczyk”. Oznacza to pogłębienie zależności od Waszyngtonu, niezależnie od tego co ów Waszyngton będzie Polsce proponował lub narzucał. Postawa poddańcza była już wcześniej charakterystyczna dla obozu PiS. Stoi ona jednak mimo wszystko w sprzeczności z przedwojennymi źródłami wskazywanymi przez Nawrockiego jako inspiracje.

4️⃣ Po czwarte, Nawrocki wrzucił do przestrzeni publicznej temat zmiany konstytucji, a właściwie reformy ustrojowej i przejścia w kierunku systemu prezydenckiego. To oczywiście nierealne, bo wymagałoby szerokiego kompromisu wszystkich znaczących sił politycznych (przypomnijmy sobie tylko z jakim trudem uchwalano obecna konstytucję z 1997 roku). Tendencja jest jednak dość czytelna - obecny prezydent chce stanąć na czele ruchu tęskniącego za silną, autorytarną ręką wodza.

Czy za takiego wodza będzie uznawany on sam? Wątpliwe, ale oczywiście będziemy to obserwować.

#Nawrocki #prezydent #konstytucja #Ozon #Polska

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Thu, 07 Aug 2025 17:59:58 +0300
🚨 Zachód obawia się, że Rosjanie podejmą próbę odzyskania Chersonia.

Przypomnijmy: jesienią 2022 roku wojska rosyjskie wycofały się z prawego, zachodniego brzegu Dniepru, racjonalizując w ten sposób linię frontu. Warto zauważyć, że wbrew doniesieniom i komentarzom dominującym w zachodniej przestrzeni informacyjnej nie było to efektem sukcesu ukraińskiej kontrofensywy, lecz świadomej decyzji dowództwa rosyjskiego. Wycofanie wojsk z Chersonia odbyło się w sposób zorganizowany i skoordynowany, praktycznie bez większych strat po stronie rosyjskiej.

Odzyskanie miasta jest jednak wpisane w cele realizowane przez Moskwę z prostej przyczyny: Chersoń pozostaje stolicą regionu, który Federacja Rosyjska uznaje na gruncie swojej konstytucji za własne terytorium. Wszelkie ewentualne rozmowy w sprawie pokoju będą musiały brać pod uwagę rosyjskich żądań terytorialnych, w tym właśnie przede wszystkim dotyczących całości obwodu chersońskiego, a także sąsiedniego zaporoskiego.

Obecne doniesienia z południowego odcinka wojny na Ukrainie mogą jednak zdaniem niektórych komentatorów wskazywać na chęć przejęcia zbrojnej kontroli nad miastem. Świadczy maja o tym uderzenia rosyjskich dronów i rakiet w obiekty infrastruktury krytycznej i transportowej miasta. Chersoń jest w dużym stopniu położony na wyspach. Celem rosyjskich wojsk wydaje się w tej sytuacji doprowadzenie do odcięcia łączności owych wysp z reszta miasta. Tak właśnie może wyglądać pierwszy etap stopniowego odzyskiwania kontroli nad stolicą obwodu. Na pierwszy ogień (w przenośni i dosłownie) idzie miejska wyspa Korabel w ujściu Dniepru, która odcinana jest od reszty miasta za pomocą systematycznych uderzeń w mosty łączące ją z prawym brzegiem. Prowadzi to do konieczności ewakuacji ludności - ostatnio według doniesień ukraińskich opuściło ją 1800 mieszkańców. Odcięcie od reszty miasta oznacza bowiem również utratę możliwości dostaw umożliwiających normalne funkcjonowanie wszelkich usług publicznych czy zaopatrzenia w podstawowe produkty.

Ewentualne odzyskiwanie Chersonia przez Rosjan nie będzie procesem krótkotrwałym i błyskawicznym. Tego rodzaju działania musza potrwać. Nie ma też wątpliwości, że będą się one wiązały z koniecznością przerzucenia na odcinek chersoński sił nieco większych niż znajdujące się tam obecnie jednostki.

#Chersoń #Ukraina #wojna #Rosja #drony

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Thu, 07 Aug 2025 15:59:58 +0300
🚨 Trump zjednoczy i scementuje BRICS.

Grupa BRICS ostatnio przeżywała pewien kryzys wywołany rozbieżnością między oczekiwaniami a realnymi działaniami przez nią podejmowanymi. Wielu polityków z krajów do niej należących zapowiadało większą dynamikę i pogłębienie współpracy, tymczasem skończyło się na zapowiedziach.

Mamy jednak stymulację zewnętrzną, która może ewidentnie pomóc w dalszych pracach nad ściślejszym współdziałaniem w ramach BRICS. To polityka Donalda Trumpa i zapowiedzi jego administracji w sprawie kolejnych wojen celnych. Prezydent USA zapowiadając kolejne ruchy celne być może nie zdaje sobie sprawy z tego, że doprowadza do chęci większej i slislejszwej koordynacji krajów, które padają ich ofiarą.

Prezydent Brazylii Lula da Silva zapowiedział wprost, że planuje zorganizowanie dodatkowego spotkania i przeprowadzenie rozmów z partnerami BRICS, by wypracować wspólne wzorce reagowania na kolejne ruchy administracji amerykańskiej. Mogłyby one polegać na przykład na solidarności wewnątrz grupy wobec działań Waszyngtonu. Najdalej idąca jej forma mogłaby przybrać postać uzgodnionych wspólnie ceł i / lub sankcji skierowanych przeciwko amerykańskiemu rywalowi. Są też jednak inne, bardziej „miękkie” sposoby działania, jak choćby przyspieszenie realizacji zapowiadanych od dawna projektów wspólnego, niezależnego od dolara systemu rozliczeniowego, czy wypracowanie systemów międzynarodowych transakcji płatniczych poza SWIFT, stanowiącego alternatywę dla obecnych struktur kontrolowanych przez Amerykanów.

Trump już jakiś czas temu określił podział świata, który uważa za najistotniejszy. Z jednej strony widzi on USA (wraz z zachodnimi satelitami, w pełni i bezwarunkowo podporządkowanymi Waszyngtonowi, czego ilustracja było ostatnie spotkanie Ursuli von der Leyen z Trumpem w Szkocji), zaś z drugiej właśnie BRICS. To on narzuca w ten sposób zasadniczą linię, po której przebiega globalna konfrontacja.

BRICS działa jak narazie reaktywne, ale dzięki Trumpowi może osiągnąć znacznie więcej niż dotychczas. Nic tak nie cementuje jak wspólne próby przeciwstawienia się zagrożeniu.

#BRICS #USA #Lula #Trump #handel

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Thu, 07 Aug 2025 13:59:58 +0300
🚨 Czy efektem rozmów Witkoffa w Moskwie będzie rozejm?

Taki jest najwyraźniej cel strony amerykańskiej. Wszelkie informacje o zawarciu porozumienia w sprawie zawieszenia broni byłyby dla administracji Trumpa ogromnym wizerunkowym sukcesem. Po wielu miesiącach amerykański prezydent mógłby wreszcie oświadczyć, że jego wysiłki doprowadziły do zakończenia wojny, a przynajmniej pewnego jej etapu.
Wsród spekulacji o możliwości rozejmu pojawiają się dwie opcje:

1️⃣ długotrwały, trwający być może 30 dni rozejm ogólny, obejmujący wszystkie rodzaje działań zbrojnych (bardzo trudny do wprowadzenia w życie, ale przede wszystkim wymagający wynegocjowania i uzgodnienia dodatkowych warunków, przede wszystkim gwarantujących, że żadna ze stron nie wykorzysta tego okresu do dodatkowego wzmocnienia swojej pozycji na linii frontu i w jej bliskości, by następnie móc uderzyć ze zdwojoną siłą. Właściwie realne funkcjonowanie takiego rozejmu wiązałoby się z koniecznością wprowadzenia jego zewnętrznej kontroli, przy czym realizować musiłaby ją strona trzecia, uznawana za względnie neutralną przez obie strony konfliktu);

2️⃣ Rozejm w przestrzeni powietrznej, czyli ograniczony wyłącznie do sił lotniczych, rakietowych i być może użycia dronów (takie rozstrzygnięcie cofnęłoby wojnę do jej początków, a właściwie do poprzedniej, minionej już epoki konfliktów zbrojnych. Niekoniecznie oznaczałoby zmniejszenie liczby strat, bo w ruch musiałyby pójść siły lądowe i pancerne. W tym zakresie potężną przewagą dysponuje Rosja, dla której rozwiązanie to byłoby znacznie korzystniejsze niż dla Sił Zbrojnych Ukrainy. Zauważają to zresztą przedstawiciele tych ostatnich, choćby Andriej Kowalenko z Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony w Kijowie).

Oczywiście są jeszcze opcje pośrednie, nie idące tak daleko, jak wymienione powyżej. Można przecież mówić na przykład o moratorium w sferze uderzeń przeciwko niektórym celom, na przykład obiektom infrastruktury. Obie strony mają już pewne doświadczenie w takich rozejmach i porozumieniach o czasowym wstrzymaniu ognia. Nie jest ono jednak najlepsze - zazwyczaj po krótkim czasie oskarżały się wzajemnie o łamanie ustaleń i w efekcie wszelkie porozumienia obowiązywały przez bardzo krótki okres.

#USA #Rosja #rozejm #Ukraina #wojna

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Thu, 07 Aug 2025 11:59:58 +0300
🚨 Wczorajsze spotkanie Witkoffa z Putinem to mimo wszystko dobry znak.

Tak twierdzi brytyjski polityk i komentator, a przede wszystkim znany na wyspach działacz antywojenny George Galloway. Jest on przekonany, że tylko kontakty między rywalizacyjnymi mocarstwami są w stanie zapobiec najgorszemu scenariuszowi czyli wybuchowi konfliktu na skalę globalną.

Galloway ma bez wątpienia rację. Chociaż nie znamy szczegółów spotkania, a przede wszystkim treści uzgodnień (jeśli takowe były) Rosjan i Amerykanów, to sama w sobie misja specjalnego przedstawiciela Donalda Trumpa, Steve’a Witkoffa jest dobrą wiadomością. Zarówno Moskwa, jak i Waszyngton oceniają przebieg rozmów pozytywnie.

O konstruktywnym klimacie świadczyć może pojawienie się rozważań na temat pilnego spotkania prezydentów Trumpa i Putina, i to w najbliższym czasie (pojawia się wersja o możliwym szczycie już w przyszłym tygodniu). Organizacja takich rozmów trwa zazwyczaj długimi miesiącami. Jeśli jednak administracje prezydenckie i dyplomacje obu krajów zdołają uzgodnić termin i miejsce, być może rzeczywiście jeszcze tego lata dojdzie do rozmów na szczycie.

Newralgicznym wyborem będzie właśnie wybór lokalizacji szczytu. Z pewnością o pełnienie roli gospodarza takiego spotkania zabiegać będzie wiele krajów. Możemy najprawdopodobniej założyć, że największe szanse w tym zakresie mieć będzie Turcja oraz ewentualnie któryś z krajów Zatoki Perskiej, być może Arabia Saudyjska. To tam odbywały się dotychczasowe kontakty. Miejscowe władze zdołały podołać wszelkim wyzwaniom organizacyjnym, a ich dyplomacja potrafiła stworzyć rodzaj przestrzeni neutralnej, w której komfortowo czuły się wszystkie strony. Na marginesie warto zauważyć, że wszystko to świadczy o głębokim kryzysie dyplomacji europejskiej. Losy konfliktu toczącego się w Europie i mającego na nią, a szczególnie na jej gospodarkę, przemożny wpływ rozstrzygane są poza nią i bez jej udziału.

Przypomnijmy, że jeszcze podczas poprzedniej kadencji Donalda Trumpa spotkania z rosyjskim przywódcą odbywał on na naszym kontynencie, choćby w stolicy Finlandii Helsinkach. W międzyczasie Europa przekształciła się nie tylko w zaangażowaną stronę konfliktu, ale do tego dyplomatycznego pariasa.

Nieprzypadkowo Donald Trump o swoich propozycjach w sprawie Ukrainy nie informował szefowej Komisji Europejskiej.
Krótko mówiąc - zredukowaliśmy się sami do roli dyplomatycznego karła.

#Trump #Putin #USA #Rosja #Galloway

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Wed, 06 Aug 2025 20:04:36 +0300
🚨 Trump pokazuje swojego najbardziej prawdopodobnego następcę.

I nie ma niespodzianki - amerykański prezydent wskazał swojego obecnego zastępcę, wiceprezydenta J. D. Vance’a jako najbardziej prawdopodobnego kandydata Partii Republikańskiej w kolejnych wyborach prezydenckich. Mówiono o tym od dawna, ale po raz pierwszy urzędujący prezydent dokonał tak wyraźnego namaszczenia.

Oczywiście nie oznacza ono, że J. D. Vance faktycznie uzyska republikańską nominację w prawyborach. Z pewnością pretendentów będzie znacznie więcej. Przeszkodzić mogą mu w międzyczasie:

🔴porażki Trumpa i spadek jego popularności, odpowiedzialność za które spadać będzie również na niego, podobnie jak polityczna odpowiedzialność za błędy prezydentury Joe Bidena obciążała Kamilę Harris;

🔴niechęć republikańskiego establishmentu wobec ruchu MAGA i samego Donalda Trumpa (Vance’owi raczej trudno będzie dystansować się od kolejnych nieoczekiwanych zwrotów akcji, w które obfituje kariera jego zwierzchnika);

🔴pojawienie się trzeciej siły, choćby w postaci Partii Ameryka Elona Muska, choć tu jest pewien problem, bo on sam nie będzie mógł wziąć udziału w wyborach jako osoba urodzona poza terytorium USA.

Dlatego w interesie obecnego wiceprezydenta jest paradoksalnie polityczne lawirowanie. Nie będzie on zatem wspierał radykalnych zmian amerykańskiej polityki, choć przecież wielokrotnie sytuował się na pozycjach zbliżonych do radykalnych zwolenników przeformatowania całego systemu. Jednym słowem - oczekiwanie nominacji utemperuje Vance’a politycznie, sprowadzając go do roli postaci bardziej politycznie umiarkowanej.

Z kolei nieprzewidywalność Trumpa spowodować może, że Vance będzie wolał stać w cieniu do końca jego kadencji. Już ostatnio dało się zauważyć zmniejszenie jego aktywności medialnej, co może wskazywać na przyjęcie postawy asekuracyjnej.

W przypadku zastąpienia Trumpa przez Vance’a po kolejnych wyborach mielibyśmy do czynienia niewątpliwie z podniesieniem poziomu politycznego i intelektualnego Białego Domu. W odróżnieniu od obecnego prezydenta USA aktualny wiceprezydent jest człowiekiem niewątpliwie oczytanym i posiadającym własne, dość sprecyzowane poglądy polityczne na większość spraw.

#Trump #Vance #USA #prezydent #Republikanie

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Wed, 06 Aug 2025 18:02:06 +0300
🚨 W Rosji coraz większy nacisk kładzie się na własny, samowystarczalny przemysł lotniczy.

Wprawdzie szef korporacji Rostech Siergiej Czemiezow stwierdził na niedawnym spotkaniu z premierem Michaiłem Miszustinem, że właściwie niemal żaden kraj nie jest w stanie wykonywać całego cyklu produkcji dużych samolotów pasażerskich, ale jednak strona rosyjska zamierza taki efekt uzyskać, właściwie korzystając z doświadczenia przemysłu lotniczego doby radzieckiej.

Rosja pozwoliła sobie jednak na opóźnienia w dążeniu do tego celu. W 2014 roku, gdy właściwie wiadomo już było, że czekają jej gospodarkę kolejne sankcje, ówczesny liberalny wicepremier Arkadii Dworkowicz postanowił, że państwo rosyjskie przeznaczać będzie środki na modernizację floty lotnictwa pasażerskiego przede wszystkim poświęcając je na leasing kolejnych Airbusów i Boeingów. W efekcie po rozpoczęciu rosyjskiej operacji militarnej na Ukrainie, a więc w momencie wprowadzenia najdalej idących sankcji w najnowszej historii, na 1101 samolotów pasażerskich eksploatowanych przez rosyjskie linie lotnicze aż 738 stanowiły maszyny produkcji zachodniej. Obsługiwały one aż 95% ruchu pasażerskiego. Jednocześnie rosyjskie Suchoj SuperJet w ponad 70% składały się z części importowanych.

46 mld dolarów, które przewidywał program rozwoju przemysłu lotniczego na lata 2013-2025 zostały w dużej mierze wydane w sposób nieefektywny; duża część środków poszła właśnie na leasing lub współpracę z dostawcami zewnętrznymi, co nie przyczyniło się raczej do rozwoju własnego potencjału. Nie brano pod uwagę nadciągającej fali kolejnych sankcji, choć ich przewidzenie wydawało się niezbyt trudne, szczególnie w kontekście pogarszającej się sytuacji na Ukrainie. W czerwcu 2019 roku doszło do dokapitalizowania Zjednoczonej Korporacji Lotniczej należącej do Rostechu, co było pierwszym sygnałem zmiany polityki, jak się jednak okazało niewystarczającej.

Niedawno przyjęto nowy program wsparcia przemysłu lotniczego. Tym razem w ciągu kolejnych pięciu lat miliardy rubli mają zostać przeznaczone na uruchomienie seryjnej produkcji własnej konstrukcji samolotów - przede wszystkim MS-21, Ił-114 i SS-100. Siergiej Czemiezow koordynujący działania Rostechu zmierzające w tym kierunku deklaruje, że Rosja w 2030 roku będzie s stanie produkować około 1000 samolotów rocznie, przy czym opanuje cały cykl produkcyjny, uniezależniając się od kooperantów zewnętrznych.

Samodzielna produkcja samolotów jest jednym ze wskaźników technologicznego statusu mocarstwowego. Rosjanie mogą ten status osiągnąć, a właściwie doprowadzić do jego przywrócenia, bo przecież jeszcze niedawno, w czasach radzieckich był on czymś oczywistym i bezdyskusyjnym.

#przemysł #Rostech #lotnictwo #gospodarka #Rosja

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Wed, 06 Aug 2025 17:28:54 +0300
💬 Ile Ameryki na lodach Arktyki?

W analizie Foreign Policy sugeruje się, że Donald Trump tak naprawdę bardzo chciałby zakończyć konflikt na Ukrainie głównie po to, by móc porozumieć się z Rosją i zyskać dostęp do eksploracji Arktyki. To tam mają znajdować się złoża, bez których Waszyngton sobie nie poradzi, a co do których wydobycia na dziś nie ma ani technologii ani infrastruktury. Inaczej niż Rosja.

Jeżeli więc Trump zdecyduje się na sankcje, które zapowiada, to trudno przypuszczać by Rosjanie tak chętnie dzielili się z Ameryką odkryciami pod lodami Arktyki. A taka kooperacja występuje już na linii Moskwa-Pekin. Chińczycy też są ostatnio przez Amerykanów szantażowani.

Być może więc to tylko blef, gra na podbicie stawki, ale nic za tym nie idzie. Przekonamy się już za parę dni. W każdym razie marzenie o dostępie do bieguna północnego może zostać przekreślone przez błędne decyzje polityczne.

#usa #rosja #ukraina #wojna #geopolityka

🇵🇱 KURIER: Omijamy cenzurę i poprawność polityczną 📣
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Wed, 06 Aug 2025 16:03:14 +0300
🚨 USA próbują poukładać po swojemu relacje na Kaukazie Południowym.

Jak donoszą media azerbejdżańskie, Donald Trump spotyka się dziś z przywódcami Armenii i Azerbejdżanu - premierem Nikolem Paszynianem i prezydentem Ilhamem Alijewem. Obaj pojawili się w Waszyngtonie i obaj mają wystąpić z amerykańskim prezydentem ze wspólnym komunikatem.

Rozmowy Erywania i Baku toczą się od momentu przejęcia przez wojska azerbejdżańskie kontroli nad Górskim Karabachem. Nikol Paszynian w międzyczasie zdołał za pomocą represji rozprawić się z dużą częścią opozycji we własnym kraju, szczególnie z przedstawicielami tak zwanego klanu karabaskiego, czyli polityków wywodzących się z Arcachu, a także z konserwatywnymi kręgami Kościoła ormiańskiego. Przygotował w ten sposób grunt pod potencjalne porozumienie ze stroną azerbejdżańską, które miałoby w sposób trwały zakończyć konflikt między obydwoma krajami, który determinował właściwie całą ich postradziecką historię.

Alijew już teraz otacza się nimbem zwycięzcy i najwyraźniej chciałby w miarę szybko zarezerwować sobie ten status poprzez podpisanie stosownej umowy z Armenią. Baku właściwie osiągnęło już swe zasadnicze cele.

Dysponuje ponadto przewagą militarną i dyplomatyczną w regionie (pozwala na to system sojuszy nie tylko z Turcja, czyli tradycyjnym patronem działań Azerbejdżanu, ale także rozbudowane kontakty na Bliskim Wschodzie).

Najistotniejsza rozgrywka w tym kontekście toczy się o tak zwany korytarz zangezurski, czyli prawo do korzystania ze szlaku transportowego łączącego kraje tureckojęzyczne i biegnącego przez skrawek Armenii, oddzielający terytorium główne Azerbejdżanu od jego enklawy - Nachiczewania. Ten krótki odcinek może być strategicznie istotnym elementem układanki geopolitycznej na Kaukazie. Stanowi in część międzykontynentalnego szlaku wschód - zachód i jako taki musi stanowić przedmiot zainteresowania Chin, będąc odnogą wielopasmowego projekt Jednego Pasa, Jednej Drogi, czyli oczka w głowie Xî Jinpinga. Amerykanie wchodząc do gry w regionie z jednej strony korzystają z zaabsorbowania Moskwy konfliktem na Ukrainie, a z drugiej próbują zagrozić inicjatywie chińskiej. Być może stąd pojawiły się informacje o ich zainteresowaniu operowaniem i kontrolowaniem drogi zangezurskiej. Dla Ormian byłaby to wiadomość dość korzystana:
zaangażowanie (w tym finansowe) USA w taki projekt stanowiłoby dla nich gwarancję bezpieczeństwa i czynnik stabilizujący w regionie.

Od razu zaznaczmy: osiągnięcie trwałego porozumienia nie będzie rzeczą łatwą. Donald Trump wchodzi w kolejne przedsięwzięcie dyplomatyczne, z którego może niewiele wyjść.
Ryzykuje jednak również niezbyt wiele; region Kaukazu Południowego nie przykuwa szczególnej uwagi Amerykanów.

#USA #Armenia #Azerbejdżan #Kaukaz #Chiny

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Wed, 06 Aug 2025 14:02:02 +0300
🚨 Przed wizytą Witkoffa Amerykanie próbują zademonstrować przychylność wobec Kijowa.

Robią to za pomocą ogłoszenia akurat w tym czasie informacji o nowym pakiecie pomocy i wsparcia dla Kijowa, i to militarnego. Być może w ten sposób chcą z jednej strony wywrzeć presję na Moskwę (dowodząc swej gotowości do kontynuowania wojny) i jednocześnie osłabić głosy krytyki, które bez wątpienia pojawią się z uwagi na sam fakt prowadzenia przez wysłannika Trumpa rozmów w Moskwie.

Na czym polegać ma nowy pakiet pomocy? Jak ogłosił Departament Stanu, 104 mln dolarów przeznaczone mają zostać na remont haubic M777, które Kijowowi przekazywała jeszcze administracja Joe Bidena. Większość z nich została zniszczona lub uległa poważnym uszkodzeniom w wyniku uderzeń rosyjskich. Sprzęt ten od dawna używany jest tylko sporadycznie. Zmieniły się realia pola walki i znaczenie artylerii zdążyło w ciągu ostatnich miesięcy zdecydowanie spaść.

Wykonawcą remontu może być brytyjska firma BAE Systems, przeżywająca ostatnio spore kłopoty. 99,5 mld dolarów ma z kolei zostać przeznaczonych na usługi transportowe i logistyczne. Zapewne pójdą one na remont znajdujących się na Ukrainie środków transportu, ewentualnie zakup pojazdów ciężarowych.

Pomoc ma zatem wymiar ewidentnie symboliczny. Amerykanie z jednej strony pokazują, że nie „porzucają” Ukrainy, ale z drugiej wysyłają też sygnał do Moskwy, że nie zależy im na większej eskalacji. Jest też pomocą w istocie zwrotną, polegającą na zgodzie nie na przekazanie darmowe części do haubic, lecz ich sprzedaż.

Podejście tego rodzaju nie jest w przypadku administracji Donalda Trumpa nowe. Wielokrotnie już pokazywała ona, że potrafi prowadzić działania o charakterze dość pozornym, próbując w ten sposób nie palić sobie mostów i zachowywać możliwość zastosowania różnych opcji. Planowane na dzisiejszy wieczór naszego czasu wystąpienie Trumpa wskazuje, że najprawdopodobniej czeka on na informacje po pierwszych rozmowach Witkoffa, by oznajmić o gotowości Kijowa i Moskwy do negocjacji i odwołać zapowiedziane na piątek wprowadzenie sankcji wtórnych przeciwko krajom importującym rosyjskie surowce energetyczne.

#USA #Ukraina #broń #dostawy #wojna

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Wed, 06 Aug 2025 12:02:45 +0300
🚨 Rosja może zaproponować coś Witkoffowi.

Donald Trump potrzebuje sukcesu. Po ten sukces przylatuje do Moskwy jego specjalny przedstawiciel i zaufany współpracownik, Steve Witkoff, który pewnie dziś i jutro będzie miał okazję do rozmów na najwyższym szczeblu w Rosji.

Dywagacje na temat swoistego prezentu Kremla dla Trumpa pojawiają się coraz częściej. Jedną z wersji kolportowanych w mediach zachodnich jest koncepcja zawieszenia broni w powietrzu. Polegałaby ona na tymczasowym zapewne przerwaniu używania sił powietrznych, w tym dronów i rakiet nad terytorium konfliktu. Propozycja jest dość kusząca - przede wszystkim dla samej administracji amerykańskiej, która mogłaby z niej wykreować swój wizerunkowy sukces.

Warta byłaby też do rozważenia dla Kijowa. Szczególnie, że od dawna już obserwujemy zdecydowaną przewagę strony rosyjskiej w przestrzeni powietrznej, która przeradza się może jeszcze nie w dominację, lecz układ w jej kierunku zmierzający.

Są jednak określone kwestie stojące na przeszkodzie takiego rozwiązania. Po pierwsze, strona ukraińska zostałaby pozbawiona możliwości prowadzenia jedynego dostępnego jej aktualnie sposobu prowadzenia walki. Wiemy przecież, że wciąż liczy ona nie tylko na uderzenia dronami w cele położone w głębi terytorium Rosji, ale również na dostawy kolejnych rakiet zachodnich, którymi mogłaby to robić. Wprowadzenie takiego cząstkowego zawieszenia broni sprawiłoby zatem, że Kijów musiałby w praktyce zaprzestać prowadzenia działań zbrojnych.

Po drugie, nawet w przypadku wymuszenia na Ukraińcach zgody na tego rodzaju rozejm, zapewne Siły Zbrojne Ukrainy wkrótce by jego zasady naruszyły, więc cała inicjatywa miałaby charakter raczej krótkotrwały i zakończyłaby się wzajemnymi oskarżeniami o jej zignorowanie. Mielibyśmy tym samym powrót do poprzedniego stanu rzeczy.

Z drugiej strony z przyczyn czysto wizerunkowych Rosjanie rzeczywiście gotowi będą zapewne do złożenia Witkoffowi określonych propozycji. Poprzednie rozmowy z Amerykanami przynosiły gesty dobrej woli ze strony Moskwy w różnych postaciach, ale z reguły sprowadzały się do sfery humanitarnej, a nie czysto militarnej. Tak może więc być i tym razem. Tego rodzaju kroki pomagają wizerunkowo, a jednocześnie są mniej kosztowne z militarnego punktu widzenia.

Nie należy przecież oczekiwać, by Rosjanie zrezygnowali z osiągnięcia celów prowadzonej przez siebie operacji. Byłoby to zbyt kosztowne, choćby z uwagi na nastroje panujące w rosyjskiej opinii publicznej.

#Rosja #USA #Witkoff #Ukraina #wojna

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Tue, 05 Aug 2025 20:03:30 +0300
🚨 Jutro do Moskwy wyleci specjalny wysłannik Donalda Trumpa.

Na kilkadziesiąt godzin przez upływem terminu ultimatum postawionego Rosji przez amerykańskiego prezydenta w rosyjskiej stolicy ma pojawić się jutro Steve Witkoff. Oczekują na niego przygotowani do rozmów przedstawiciele władz rosyjskich - według niektórych mediów sztab rosyjskich decydentów i urzędników przygotowanych do rozmów liczy aż 20 osób. Ostatnim spotkaniem Witkoffa w stolicy Rosji ma być rozmowa z samym Władimirem Putinem.

Współpracownik Trumpa i nowojorski developer spotykał się z rosyjskim prezydentem już wcześniej w Petersburgu. Wówczas rozmawiali kilka godzin i obaj określili spotkanie jako cenne i potrzebne. Witkoff ma stosunkowo racjonalne podejście do wszelkich negocjacji.

Charakteryzuje go próba zrozumienia i odniesienia się do obaw i problemów zgłaszanych przez rozmówcę. To cecha dziś w świecie zachodnim bardzo rzadka, nawet wśród zawodowych dyplomatów, dom których nowojorski przedsiębiorca przecież się nie zalicza (często wypomina się mu właśnie brak doświadczenia dyplomatycznego).

Czy rozmowy Wtkoffa z Rosjanami mogą przynieść jakieś realne efekty? Trudno na dziś to ocenić, ale w jednej z wersji pojawia się wątek możliwego przeniesienia upływu ultimatum Trumpa o kilka tygodni. Przypomnijmy, że amerykański prezydent jest pod tym względem wyjątkowo elastyczny - sam przecież skrócił niedawno deadline dla Moskwy z 50 do 12 dni. Problem polega również na tym, że - jak przyznał sam Donald Trump - sankcje na Rosję nie działają. Nie przyniosłyby zatem również skutku sankcje wtórne, których wprowadzenie ostatnio zapowiedział. Tym bardziej nie będzie spieszył się z ich wprowadzeniem - amerykański Kongres ma przerwę wakacyjną i zawsze może powiedzieć, że do podjęcia takich decyzji potrzebna jest zgoda parlamentu.

Choć sama wizyta Witkoffa niekoniecznie przyniesie jakieś realne efekty, może ona najzwyczajniej w świecie rozładować skrajnie napiętą atmosferę w relacjach amerykańsko-rosyjskich, jaka zapanowała w ostatnich tygodniach po kolejnych oświadczeniach Trumpa. A to już samo w sobie byłoby wartością i wiadomością korzystną dla bezpieczeństwa nas wszystkich.

#USA #Rosja #Witkoff #negocjacje #Putin

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Tue, 05 Aug 2025 18:01:24 +0300
🚨 Europa nie może liczyć na przyspieszone dostawy amerykańskich systemów Patriot.

Wiele krajów europejskich przekazywało w ostatnich latach amerykańskie systemy obrony przeciwrakietowej Ukrainie. Ich rządy zapewniały, że natychmiast uzupełnią swe zasoby o nowy sprzęt, który zamówiły już u ich amerykańskiego producenta. Amerykanie zapewniali, że nie będzie z tym problemu i przyjmowali kolejne zamówienia.

Okazuje się teraz, że znacznie przekraczają one ich realne zdolności produkcyjne. Eksperci szacują, że arsenał Patriotów na naszym kontynencie może być uzupełniony, ale potrwa to około siedmiu lat. Bardziej optymistyczne źródła wspominają o dwóch latach oczekiwania, co i tak w kontekście wcześniejszych deklaracji wydaje się okresem niezwykle długim.

Przykładem jest sytuacja rumuńskich sił zbrojnych. W ubiegłym roku na ich wyposażeniu były dwa amerykańskie systemy Patriot. Jeden z nich Bukareszt zdecydował się przekazać Kijowowi, po tym jak usłyszał deklaracje USA o jego niezwłocznym zastąpieniu nowym. Tymczasem wkrótce okazało się, że Amerykanie gotowi są do podpisania kontraktu, tyle że zostanie on zrealizowany do końca obecnej dekady, a zatem za jakieś 4 do 5 lat. Sprawa wygląda analogicznie w przypadku innych krajów europejskich. Niemcy uzyskały deklarację o dostawach Patriotów w ciągu trzech miesięcy. Coraz częściej pojawiają się jednak wątpliwości co do realizmu tego rodzaju zapowiedzi.

Niezbyt szybko wzrasta też produkcja rakiet do wspomnianych systemów. Ma ona osiągnąć wzrost z obecnych 500 do 650 sztuk rocznie, co i tak nie jest w stanie zabezpieczyć realnych potrzeb europejskich armii.

Tym samym mamy do czynienia ze sprzecznością. Z jednej strony liderzy szeregu krajów europejskich przekonują nas nieustannie do konieczności zbrojenia się na wypadek ewentualnej agresji rosyjskiej. Z drugiej - sami rozbrajają własne siły zbrojne. Zestawy przeciwrakietowe są w obecnych warunkach jednym z najważniejszych rodzajów broni. Ewentualny konflikt europejsko-rosyjski polegać będzie właśnie na zmasowanych ostrzałach rakietowych i ewentualnie na użyciu dronów na wielką skalę.

Rozbrajamy się zatem z tego sprzętu, który akurat we współczesnych konfliktach zbrojnych jest najważniejszy. Zbroimy się z kolei w broń całkowicie w potencjalnym konflikcie bezużyteczną (czołgi, sprzęt pancerny).

#Patriot #USA #Europa #Ukraina #broń

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Tue, 05 Aug 2025 15:03:32 +0300
🚨Zamykamy kopalnie, ale przejmą je Ukraińcy?

Jeszcze w 2021 roku rząd przyjął plan, zgodnie z którym do 2049 roku przestanie być w Polsce wydobywany węgiel kamienny. W ten sposób branża, która niegdyś zatrudniała prawie pół miliona pracowników wydobywając zasoby surowca, którego wystarczyłoby nam na jeszcze dwa stulecia, przestanie istnieć.

Program likwidacji kopalń jest systematycznie realizowany przez kolejne rządy. W tym roku niektóre z nich również mają zostać wygaszone. Tymczasem okazuje się, że są inwestorzy chętni na przywracanie wydobycia. Tyle, że nie z Polski, a z pobliskiej Ukrainy. To właśnie kapitał ukraiński stoi za spółką Coal Energy. Podpisała ona już list intencyjny ze spółką Siltech z Zabrza. Siltech ma pod koniec tego roku zakończyć eksploatację swojej kopalni; obecnie trwają już prace związane z jej zabezpieczeniem.

Okazuje się jednak, że Ukraińcy mają zamiar wydobycie wkrótce wznowić. Mają w tym zakresie doświadczenie z Donbasu. Tam również przejmowali zamykane kopalnie państwowe, po czym przywracali w nich wydobycie. Nie wiemy na ile Coal Energy ma wiedzę na temat planów polskiego rządu w sprawie przyszłości kopalń. Wiele wskazuje jednak na to, że jej przedstawiciele są przekonani, że albo do 2049 roku uda im się nieźle na wydobyciu i sprzedaży węgla zarobić, albo przepisy obecne ulegną zmianie i dzięki temu polskie górnictwo jeszcze przetrwa. Tyle, że nie będzie już polskie. Okazuje się więc, że górnictwo likwidujemy, ale nie dla wszystkich. Zarobią na nim firmy zewnętrzne, czyli ukraińskie.

Ukraiński kapitał już wcześniej wykazywał aktywność na kierunku polskim. Niedawno słyszeliśmy, że w obecnej sytuacji Ukrainy dużą część swoich aktywów zamierza w Polsce zainwestować największy z ukraińskich oligarchów, Rinat Achmetow. Planuje inwestycje w branży odnawialnych źródeł energii.

Tymczasem wydobycie węgla i zapotrzebowanie na ten surowiec energetyczny na świecie rośnie. Rosły będą z pewnością też jego ceny, przynajmniej w Europie rezygnującej z jego wydobycia. Odczujemy to wszyscy jako konsumenci.

Racjonalny polski rząd powinien przedstawić pomysł na przedłużenie funkcjonowania polskiego górnictwa. Tymczasem otwiera drzwi przed przekazywaniem go w obce ręce.

#węgiel #CoalEnergy #Ukraina #górnictwo #surowce

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Tue, 05 Aug 2025 12:00:54 +0300
🚨 Amerykanie oskarżają Indie o finansowanie wojny prowadzonej przez Rosję na Ukrainie.

Przed wyznaczonym na 8 sierpnia, czyli już w najbliższy piątek, terminem ultimatum Trumpa wobec Rosji w sprawie zakończenia działań wojennych na Ukrainie, Waszyngton zaostrza wyraźnie retorykę i zwiększa presję, również na swoich sojuszników.

Tym razem oberwało się Indiom. Zastępca szefa kancelarii Białego Domu Steven Miller stwierdził, że prezydent USA uznaje kolejne zakupy rosyjskiej ropy naftowej przez Nowe Delhi za wspieranie rosyjskiej operacji na Ukrainie. Wcześniej Amerykanie wskazywali Hindusom, że wspierają Moskwę dokonując u niej zakupów broni.

Waszyngton wydaje się nie rozumieć kilku elementów i działa przeciwskutecznie, choć przecież deklaruję wolę współpracy ze stroną indyjską:

1️⃣ Amerykanie nie rozumieją, że brutalne wywieranie nacisków i publiczna presja nie wywołają pożądanego efektu w przypadku państwa (mocarstwa), które do dziś zmaga się z traumą swojej przeszłości jako kolonii Imperium Brytyjskiego. Wszelka presja nieuchronnie w Indiach kojarzy się z przeszłością pod butem Londynu i dodatkowo wzmaga reakcję odwrotną niż oczekiwana przez presję wywierającego;

2️⃣ Indie rozwijają się gospodarczo w obecnym tempie, mając ambicję prześcignięcia Chin już w nieodległej perspektywie, właśnie dzięki surowcom energetycznym, w tym ropie dostarczanej z Rosji. Rezygnacja z ich dostaw spowodowałaby nieuchronne zmniejszenie dynamiki wzrostu, a to z kolei rzecz nie do zaakceptowania przez Nowe Delhi;

3️⃣ Hindusi tradycyjnie, jeszcze od czasów radzieckich, zachowują dobre relacje z Moskwą, w tym importują radziecką / rosyjską broń, uznawaną za lepszą i tańszą od tej zachodniej. Rezygnacja ze współpracy indyjsko-rosyjskiej jest nie tylko nierealna w świetle tych doświadczeń, ale na dodatek byłaby uznana za zdradę własnych interesów narodowych i bezpieczeństwa.

Indie konkurują z Chinami - największym obecnie rywalem USA w skali globalnej. Waszyngtonowi zależało w ostatnich miesiącach na ułożeniu dobrych stosunków z Nowym Delhi, które miało stanowić przeciwwagę dla potężnej ChRL. Po to właśnie zorganizowano wielodniową wizytę wiceprezydenta J. D. Vance’a do tego kraju. Wszystko to mogą zniweczyć obecne wypowiedzi Białego Domu.

Czasem Trump i jego otoczenie mogliby we własnym interesie pomilczeć.

#Indie #USA #ropa #surowce #sankcje

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Tue, 05 Aug 2025 10:02:20 +0300
🚨 Rosja zamyka przestrzeń powietrzną nad obwodem astrachańskim. Co to oznacza?

Rosyjskie władze ogłosiły zamknięcie nieba dla wszelkich lotów nad leżącym nad Morzem Kaspijskim regionem. Zazwyczaj nie jest on celem ataków ukraińskich dronów. Decyzja więc może oznaczać coś zupełnie innego niż dbałość o bezpieczeństwo tego obszaru w obawie przed atakiem Kijowa.

Na terenie obwodu astrachańskiego znajduje się poligon Kapustin Jar. To właśnie stamtąd w ubiegłym roku doszło do wystrzelenia słynnej rakiety Oriesznik. Po 15 minutach uderzyła ona z ogromną siłą w zakłady Jużmasz w Dnipro (dawniej Dniepropietrowsk), co wywołało panikę nie tylko na Ukrainie, ale również w mediach zachodnich. Zestaw Oriesznik jest bowiem jedną z najgroźniejszych broni opracowanych w ostatnich latach przez rosyjski przemysł obronny. Zakaz lotów nad obwodem wprowadzono na kilka dni, do 8 sierpnia, co oznacza, że Rosja może w ten sposób wywierać presję na Kijów i USA w przededniu ważnych decyzji w sprawie sankcji, które ma podjąć strona amerykańska po upływie terminu tzw. ultimatum Trumpa.

Oriesznik jest praktycznie nie do zestrzelenia przez istniejące zachodnie systemy obrony przeciwrakietowej. Jedyną możliwością jest trafienie go tuż po starcie, przed osiągnięciem przez rakietę jej zawrotnej prędkości przelotowej.

Spekulacje na temat możliwości jej wykorzystania nie pojawiają się znikąd. W ubiegłym roku Rosjanie dawali do zrozumienia, że użyli jej wersji próbnej, swego rodzaju prototypu. Kilka dni temu Władimir Putin poinformował podczas swego spotkania z prezydentem Białorusi Aleksandrem Łukaszenką, że przystąpili do seryjnej produkcji tej broni.

Oriesznik to rakieta balistyczna średniego zasięgu, jedyna tego rodzaju, jaką posiada Rosja (przez lata obowiązywał traktat zakazujący ich stosowania, który wypowiedziany został przez stronę amerykańską). Ma ona zasięg 5500 kilometrów i osiąga prędkość przelotową 10 Machów (12 400 km / godzinę). Jej głowica może mieć masę 1,5 tony, zaś moc w przypadku uzbrojenia jej w ładunek atomowy wynosi 900 kiloton, co przewyższa 45-krotnie moc bomby zrzuconej przez Amerykanów na Hiroszimę w 1945 roku.

Oriesznik jest bronią, której Zachód po prostu nie ma jak zwalczać. Być może informacje z obwodu astrachańskiego to istotne ostrzeżenie skierowane właśnie do owego Zachodu.

#Oriesznik #rakieta #broń #Rosja #Ukraina

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Mon, 04 Aug 2025 21:05:37 +0300
💬 Amerykański koncern strajkuje

Około 3,2 tys. pracowników koncernu Boeing z zakładów w stanach Missouri i Illinois rozpoczęło w poniedziałek strajk. Wcześniej związek zawodowy odrzucił propozycje podwyżek i zmian w kontraktach zaproponowane przez amerykańską firmę.

Odrzucona przez związkowców w głosowaniu propozycja umowy przewidywała m.in. 20-procentową podwyżkę wynagrodzeń rozłożoną na cztery lata. Przywódcy związkowi namawiali do jej przyjęcia, oceniając propozycję koncernu jako „przełomową”.

W zeszłym tygodniu Boeing poinformował o poprawie przychodów w drugim kwartale i zmniejszeniu strat. Nadal jednak traci. Firma straciła w drugim kwartale 611 milionów dolarów, w porównaniu ze stratą 1,44 miliarda dolarów w analogicznym okresie 2024 roku.

#usa #strajk #praca #ekonomia #kryzys

🇵🇱 KURIER: Omijamy cenzurę i poprawność polityczną 📣
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Mon, 04 Aug 2025 20:03:34 +0300
🚨 Ukraińskie oddziały frontowe coraz bardziej wycieńczone.

Kilkuletnie przebywanie w okopach i udział w nieustannych walkach doprowadziły Siły Zbrojne Ukrainy do stanu skrajnego wyczerpania. Okazuje się, że większość oddziałów frontowych jest do tego stopnia zdziesiątkowana i wycieńczona, że nie jest już w stanie skutecznie stawiać oporu nacierającym wojskom rosyjskim.

Jak pisze ekspert amerykańskiej fundacji Carnegie Endowment Michael Kofman, system obrony strony ukraińskiej może w każdej chwili zostać całkowicie rozerwany, i to na wielu odcinkach frontu. Po pierwsze, oddziały frontowe przetrzebione zostały nieustannymi ostrzałami artyleryjskimi i atakami dronów. Wiele z nich od dawna składa się jedynie z ułamka ich pierwotnej liczebności.

Po drugie, w powyższym stanie obrona ukraińska polegać może jedynie na punktowym obsadzeniu linii frontu. To z kolei powoduje, że punkty oporu obchodzone są przez oddziały rosyjskie i atakowane od tyły. Nie da się temu zapobiec bez uzupełnienia kadrowego linii frontowej, a to z kolei nie jest już możliwe. Nowo zmobilizowani Ukraińcy w dużym stopniu już po kilkunastu godzinach lub najpóźniej kilku dniach decydują się na dezercję lub samowolkę. Uzupełnienia składu osobowego są zatem co najwyżej śladowe.

Zresztą dokonanie tych uzupełnień jest znacznie utrudnione przez coraz większą przewagę rosyjską w obszarze wykorzystania dronów. Na początku tej wojny to strona ukraińska radziła sobie w tej dziedzinie lepiej, oczywiście dzięki dostawom dronów z zagranicy. Teraz coraz wyraźniejsza staje się przewaga armii rosyjskiej. Wyspecjalizowane oddziały Rubikon składające się z operatorów dronów działają już praktycznie na każdym odcinku frontu. W efekcie są one w stanie odcinać zaopatrzenie ukraińskim oddziałom frontowym i doprowadzać do ich izolacji, co następnie ułatwia okrążenie.

Kofman zwraca uwagę na błędy dowództwa ukraińskiego, które w dalszym ciągu stara się doprowadzić do utrzymania za wszelką cenę określonych punktów oporu, które skazane są już na porażkę. Prowadzi to do utraty sił i sprzętu, które można było w odpowiednim momencie przerzucić na inne pozycje, możliwe do obrony. Jednocześnie amerykański ekspert przyznaje, że Siły Zbrojne Ukrainy wciąż zachowują pewną przewagę w niektórych wąskich dziedzinach - choćby wykorzystania bezzałogowych łazików do dostaw amunicji na linie frontu czy ewakuacji rannych. W większości sfer sytuacja strony ukraińskiej wygląda jednak jego zdaniem tragicznie.

Wbrew opiniom zachodnich ekspertów, Kijów nadal kontynuuje jednak taktykę walki „do ostatniego Ukraińca”.

#Ukraina #Rosja #wojna #Carnegie #front

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Mon, 04 Aug 2025 17:59:52 +0300
🚨 Większość Rosjan zadowolona jest z polityki władz swojego kraju.

Tak wynika z sondażu przeprowadzonego przez kojarzone z rosyjską opozycją Centrum Lewady. 69% respondentów uważa, że sprawy w kraju zmierzają we właściwym kierunku. 17%, czyli podobnie jak w poprzednim, marcowym badaniu, uważa, że jest odwrotnie. Wzrosła natomiast liczba osób nie będących w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi i wynosi ona obecnie 14%.

Najwięcej niezadowolonych (27%) jest wśród grupy regularnych odbiorców YouTube. Platforma ta została częściowo zablokowana w Rosji, a jej działanie jest spowolnione. Można z niej korzystać wyłącznie poprzez aplikacje VPN. Prawdopodobnie nastroje w tej grupie związane są właśnie z krytykowaną przez wielu Rosjan decyzją o utrudnieniu dostępu do zawartości tego medium. Warto przy tym zauważyć, że w dalszym ciągu na YouTube dostępne są treści nagrywane i publikowane przez zwolenników rosyjskiej operacji na Ukrainie czy stronników Władimira Putina, lecz są to nadawcy prywatni; kanały rosyjskich mediów publicznych zostały już dawno przez amerykańska platformę zablokowane.

22% niezadowolonych znaleźć można wśród najuboższych grup ludności. Ludzie ci ledwo wiążą koniec z końcem, więc nastawieni są krytycznie wobec każdej praktycznie władzy, coraz częściej negując w ogóle sens istnienia państwa w formule, która nie gwarantuje im żadnego wsparcia i pomocy, a przynajmniej takiego, które uznaliby za wystarczające.

Wreszcie 21% wyrażających krytykę sytuacji w kraju to mieszkańcy rosyjskiej prowincji, przede wszystkim obszarów wiejskich. Tu mamy z kolei do czynienia z pokrywaniem się części tej grupy z wymienioną wcześniej grupą osób najuboższych. Pomimo kolejnych inwestycji w infrastrukturę i wsparcie mieszkańców, rosyjska prowincja nadal odczuwa określone braki i zapóźnienie cywilizacyjne. Na to nakłada się wzrost cen niektórych towarów wywołany prowadzoną operacją wojskową.
Generalnie jednak poparcie dla kierunku politycznego realizowanego przez Kreml jest dość stabilne. Podobnego poziomu akceptacji większość rządów krajów europejskich mogłaby władzom rosyjskim jedynie pozazdrościć.

Wbrew oczekiwaniom niektórych analityków, nie doszło do spadku akceptacji dla władzy w dużych miastach, choć to ich mieszkańcy narażeni są najczęściej na zagrożenia i poczucie dyskomfortu (ataki dronów ukraińskich i związane z nimi wyłączenia sieci komórkowej czy wstrzymywanie pracy lotnisk).

Najbardziej interesującym socjologicznie momentem będzie zakończenie wojny na Ukrainie i ocena stopnia osiągnięcia celów deklarowanych przy jej rozpoczęciu. Warto pamiętać, że zdecydowana większość Rosjan cele te uznaje od samego początku za logiczne i uzasadnione.

#Rosja #sondaż #wojna #władza #polityka

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Mon, 04 Aug 2025 14:59:51 +0300
🚨 Chińczycy opóźniają wybuch globalnej konfrontacji?

Ambitny program zbrojeń na wielką skalę może nie być wcale taki łatwy do zrealizowania. Już wcześniej pojawiały się zasadne pytania o wydolność i potencjał zachodniego przemysłu obronnego. W odpowiedzi padały zazwyczaj stwierdzenia, że może z europejskim przemysłem nie jest najlepiej, za to potencjał amerykańskiego kompleksu militarno- przemysłowego nadal jest imponujący.

Okazuje się jednak, że jest jeszcze jeden poważny problem stawiający pod znakiem zapytania moce produkcyjne, również w przypadku Amerykanów.

Praktycznie wszystko - od produkcji nowoczesnej amunicji po najnowszej generacji myśliwce - wymaga zastosowania technologii bazujących na metalach ziem rzadkich. Te z kolei w około 80% kontrolowane są przez Chiny. Jak twierdzą media amerykańskie, Pekin ostatnio wyraźnie ograniczył ich eksport dla amerykańskiego sektora przemysłu obronnego.

Trudno się zresztą temu dziwić. Z jednej strony Chiny wyraźnie twierdzą, że z punktu widzenia ich interesów narodowych porażka Rosji w konflikcie z Zachodem jest zdecydowanie niedopuszczalna. Z drugiej, przecież również pod ich adresem padają nieustanne groźby ze strony Waszyngtonu, który wciąż dozbraja Tajwan i sprzyja militaryzacji swoich sojuszników w Azji Południowo-Wschodniej, którzy potencjalnie mogą zostać wykorzystani przeciwko Pekinowi jako proxy.

Globalna konfrontacja ma charakter nie tylko starcia zbrojnego. Polega również na rywalizacji zasobów przemysłowych i surowcowych. W obecnych warunkach, przynajmniej jeśli chodzi o metale ziem rzadkich, Chińczycy mogą doprowadzić albo do sparaliżowania produkcji części amerykańskiego przemysłu obronnego, albo przynajmniej do ograniczenia jego potencjału.

Wprawdzie Amerykanie deklarują, że poszukują innych dostawców surowców na świecie, jednak deficyt metali ziem rzadkich powoduje, że będą one albo znacznie droższe, albo ich dostawy przełożone zostaną w czasie, być może na okres po uruchomieniu eksploatacji nowych złóż, co przecież zajmuje z konieczności lata.
Pekin może zatem faktycznie wstrzymać wybuch globalnego konfliktu o nieprzewidywalnych konsekwencjach.

#Chiny #USA #militaryzacja #przemysł #surowce

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Mon, 04 Aug 2025 11:59:52 +0300
🚨 Podobno atomowe okręty podwodne US Navy są już w „okolicach Rosji”.

Tak przynajmniej twierdzi Donald Trump, choć - jak już pisaliśmy - informacje takie nie są możliwe do zweryfikowania. Amerykański prezydent może więc równie dobrze blefować. Może być również tak, że faktycznie wydał takie polecenie, lecz nie zostało ono wykonane - w końcu sam Trump też nie ma narzędzi weryfikacji lokalizacji okrętów podwodnych.

Niewątpliwie sama deklaracja prezydenta USA stanowi element eskalacji konfliktu. Retoryka nuklearna wobec innego mocarstwa nuklearnego to nic innego jak przybliżanie perspektywy wybuchu III wojny światowej, która zresztą - zdaniem niektórych - już trwa. Paradoksalnie wszystko to jednak może doprowadzić równie dobrze do porozumienia.

Jedną z opcji, które należy brać pod uwagę, jest bowiem świadome podbijanie stawki przez Trumpa po to tylko, by w najbliższym czasie ogłosić, że udało mu się zapobiec atomowej apokalipsie. Niewykluczone zatem, że oglądamy pewien spektakl - przygotowanie wizerunkowe i informacyjne do podjęcia decyzji o zakończeniu konfliktu. Pamiętajmy bowiem, że - wbrew deklaracjom Białego Domu - wojna na Ukrainie jest w dalszym ciągu wojną zastępczą Stanów Zjednoczonych przeciwko Rosji prowadzoną na terytorium i na rachunek państwa trzeciego.

Najbliższe dni mogą przynieść odpowiedź na pytanie o najbardziej prawdopodobny scenariusz. Zbliża się wizyta Steve’a Witkoffa, specjalnego wysłannika Trumpa, do Moskwy. Być może to właśnie on, sądząc po jego pragmatycznym podejściu do wszelkich negocjacji, przywiezie Rosjanom propozycję, która wychodzić będzie z realistycznych założeń.

Już w piątek, 8 sierpnia, mija z kolei termin określony w tzw. ultimatum Donalda Trumpa, czyli pojawia się możliwość wprowadzenia sankcji wtórnych w postaci ceł zaporowych wobec krajów importujących rosyjskie surowce. Przedział czasowy tych działań ulegnie jednak rozszerzeniu, bo amerykański Kongres udał się na wakacje i nikt nie będzie póki co głosował przyjęcia stosownych rozwiązań.

Jest jeszcze opcja trzecia: wszystko to puste deklaracje administracji amerykańskiej, a wojna trwać będzie nadal w dotychczasowym trybie.

#USA #Trump #Witkoff #Rosja #wojna

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Mon, 04 Aug 2025 09:59:52 +0300
🚨 Kolejna niemiecka partia koalicyjna występuje zdecydowanie przeciwko wypłatom zasiłków dla Ukraińców.

Chodzi o Bürgergeld, czyli wsparcie w wysokości 563 euro, które przez ostatnie lata trafiało do wszystkich obywateli Ukrainy trafiających do Niemiec. Wydatki na te zasiłki były w ostatnich latach kolosalne, szczególnie w warunkach narastającego kryzysu ekonomicznego. Całość wypłat wyniosła w ubiegłym roku zawrotną kwotę 46,9 mld euro. Z tego obcokrajowcy otrzymują 22,2 mld euro, w tym obywatele Ukrainy 6,3 mld euro.

Premier Bawarii i szef koalicyjnej Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CSU), Markus Söder stwierdził, że żaden inny kraj europejski nie przyznaje Ukraińcom tak hojnych świadczeń. Jego zdaniem powoduje to, że wielu obywateli Ukrainy nie podejmuje po przybyciu do Niemiec żadnych prób znalezienia pracy, choć wakatów jest sporo.

Umowa koalicyjna stanowiąca fundament obecnego rządu zakładała, że Bürgergeld nie będzie przyznawany obcokrajowcom przybyłym do Niemiec po 1 kwietnia tego roku. Söder domaga się jednak, by likwidacja zasiłku objęła również tych, którzy do republiki federalnej trafili wcześniej. Tymczasem jak narazie Bundestag nie przyjął żadnych deklarowanych przepisów w tym zakresie. Zasiłki nadal trafiają więc do wszystkich zainteresowanych.

Söder reprezentuje tradycyjne stanowisko CSU, przesuniętej zawsze na prawo w stosunku do chadecji ogólnoniemieckiej (CDU). Mimo tego jego siła przebicia jest z natury ograniczona. Bawarska partia nie bardzo jest w stanie szachować większych partnerów koalicyjnych. Skutecznie za to przeciwdziała wzrostowi poparcia dla Alternatywy dla Niemiec w swoim landzie.
Cięcia świadczeń dla Ukraińców są tendencją powszechną w krajach Unii Europejskiej. Wynikają z co najmniej trzech czynników:

🔴 sytuacji budżetowej, szczególnie w obliczu coraz większych nakładów na zbrojenia, przy których cała polityka społeczna pada ofiarą cięć, ale środki dla imigrantów / uchodźców ciąć jest najłatwiej;

🔴 dążenia rządów europejskich idącego naprzeciw oczekiwaniom Kijowa i polegającego na przyjęciu, że pozbawieni zasiłków Ukraińcy w wieku poborowym wrócą do swojego kraju, gdzie zostaną zmobilizowani i trafią na front (to przekonanie jest z założenia błędne);

🔴 coraz większego oburzenia społeczeństw europejskich roszczeniową według nich postawą przybyszów z Ukrainy.
Prędzej czy później Berlin przestanie zatem płacić.

#Niemcy #Ukraińcy #Bürgergeld #gospodarka #CSU

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Sun, 03 Aug 2025 19:59:54 +0300
🚨 Z dala od Morza Czarnego również dojść może do eskalacji morskiej.

Przestrzega przed tym otwarcie szef Kolegium Morskiego i doradca Władimira Putina Nikołaj Patruszew. Stwierdził on na posiedzeniu kierownictwa rosyjskiej marynarki wojennej, że Stany Zjednoczone we współpracy z Japonią mogą realizować plan eskalacji w Cieśninie Beringa oddzielającej Eurazję (Rosję) od Ameryki Północnej (USA).

Jego zdaniem, świadczyć może o tym rozbudowa potencjału floty japońskiej, której przejawem są kolejne inwestycje Tokio w budowę okrętów, w tym lotniskowców oraz okrętów podwodnych. Patruszew uważa, że istniejące porozumienia rosyjsko-amerykańskie mogą zostać złamane przez Waszyngton i nie będą w stanie powstrzymać eskalacji. Regionalnym pomocnikiem i ewentualnym proxy Amerykanów stać się może właśnie wspomniana Japonia, idąca w kierunku militaryzacji, wbrew zasadom narzucanym jej przez porozumienia kończące II wojnę światową.

Militaryzacja Cieśniny Beringa i jej okolic zagrażać może przede wszystkim transarktycznym szlakom morskim, a w przypadku jej rozszerzenia także strategicznie istotnej dla Rosji i Chin idei Północnego Szlaku Morskiego biegnącego wzdłuż arktycznych wybrzeży rosyjskich.

Rywalizacja o morza i oceany - jak się okazuje - wciąż stanowi jeden z głównych elementów konfliktów pomiędzy mocarstwami. Założenia Halforda Mackindera czy Alfreda Thayera Machana sprzed ponad stulecia w zmodyfikowanej wersji nadal stanowią drogowskaz polityki wielu państw, a przynajmniej sposobu mylenia elit anglosaskich.

Dalekowschodnia eskalacja jest całkiem realna, przede wszystkim w przypadku narastania sprzeczności japońsko-chińskich. Dlatego powodzenie ewentualnych planów amerykańskich zależeć będzie w pierwszym rzędzie od rozwoju relacji Pekinu z Tokio.

Choć to daleko od nas - warto obserwować.

#Bering #USA #Japonia #Rosja #Chiny

🧠 Włącz myślenie - subskrybuj Bieg myśli
Подробнее
]]>
https://linkbaza.com/catalog/-1001530525946 Sun, 03 Aug 2025 17:59:53 +0300
Подробнее
]]>